Kilka dni przed swoimi pierwszymi urodzinami nasz synek Artur trafił do szpitala. W jego małej główce pękł tętniak, w następstwie którego wystąpił masywny udar i niedowład lewostronny połowiczy. Przez kilka tygodni nasz mały wojownik walczył o życie. Przeszedł 3 operacje, w tym dwie ratujące życie. W szpitalu nazywany jest "małym cudem". On już stoczył swoją najważniejszą walkę, teraz my, rodzice, musimy zawalczyć o niego, o jego sprawność. Arturek wymaga rehabilitacji, dużo rehabilitacji. Ćwiczeń ruchowych, zajęć neurologopedycznych, terapii ręki, wizyt u specjalistów. Rehabilitacja przyznana przez NFZ to niestety kropla w morzu potrzeb, a nasze fundusze na dłuższą metę niestety tego wszystkiego nie udźwigną...

Jeśli ktoś z Was chciałby dorzucić swoją cegiełkę i wesprzeć naszą walkę o zdrowie naszego synka - będziemy niezwykle wdzięczni. Dobro wraca❤.

Sylwia i Daniel - rodzice Arturka

Zbiórkę możesz również wesprzeć biorąc udział a licytacjach na facebooku https://www.facebook.com/groups/567561847869120/?ref=share