Dzień dobry. Mam na imię Mikołaj, w tym roku we wrześniu skończę 18 lat. Od urodzenia zmagam się z wieloma chorobami. Urodziłem się z dziecięcym porażeniem mózgowym, wadą kory mózgu, porażeniem czterokończynowym,mam również padaczkę. Mam znaczny deficyt mowy, poruszam się na wózku inwalidzkim. W listopadzie tego roku zdiagnozowano u mnie przewlekłe wrzodziejące zapalenie jelita grubego, zapalenie jelita cienkiego , duodenopatię rumieniowo nadżerkową. Przez trzy miesiące przebywałem w szpitalu gdzie walczyłem z chorobą jelit, po drodze przyplątała się SEPSA która zrobiła w moim organizmie spustoszenie. Codziennie walczę aby wstać, normalnie funkcjonować, chodzić do szkoły która bardzo chce ukończyć. Lecz bez bardzo drogiej rehabilitacji i leczenia nie mam szansy na normalne życie. Moja kochana mama robi co może aby mi pomóc. Lecz koszt terapii i leczenia pokonał nasze możliwości.

Mikołaj.