Dla Sticha
Dla Sticha
Our users created 1 245 410 fundraisers and raised 1 399 406 726 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Walczymy dalej, każdego dnia wracamy do sił. Jeszcze czekamy na najważniejsze badanie - histopatologiczne. Dziękujemy!
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Witajcie!
Poznajcie Sticha – naszego kochanego sznaucerka. Chociaż Stich ma już trzynaście lat, z nami jest dopiero od dwóch. Przez jego życie przewinęło się wielu właścicieli. W związku z podróżami „za chlebem” jedni wyjeżdżali, drudzy wracali… A on trwał, często samotnie, w domku pod Warszawą. Postanowiliśmy dać mu szansę na godną starość wśród kochających go ludzi, więc go adoptowaliśmy. W swoim obecnym (już na pewno ostatnim) domu ma koleżankę – kundelka Gaję, którą przygarnęliśmy kilkanaście lat temu, gdy ktoś wyrzucił z samochodu pod naszym blokiem. Tak sobie żyliśmy razem, spokojnie, aż nagle, jak grom z jasnego nieba, spadła na nas choroba Sticha.
Zaczęło się niewinnie – niestrawność. Byliśmy przekonani, że nie zauważyliśmy kiedy zjadł coś na spacerze. Jednak kiedy drugiego dnia nie ustąpiły biegunka, wymioty, brak apetytu i apatia udaliśmy się do lekarza. Niestety trafiliśmy na błędną diagnozę. Kolejnego dnia pojechaliśmy już do sprawdzonej lecznicy, gdzie zrobiliśmy badania krwi i USG jamy brzusznej. Okazało się, że nasz Stich ma ostre zapalenie jelit i co gorsze – duży guz na śledzionie, który natychmiast wymaga operacji, bo w każdej chwili może pęknąć. Musieliśmy najpierw wyleczyć zapalenie jelit by potem przeprowadzić operację. Obecnie codziennie zawozimy pieska na kroplówkę (spędza dzień w dzień 5h w lecznicy). Każdy dzień kosztuje 150zł.. i tak każdego dnia. Do tego dochodzą dodatkowe badania pod kontem operacji , np. EKG – 200 zł (piesek jest już wiekowy, trzeba było sprawdzić czy wytrzyma narkozę), badania krwi, konsultacja anestezjologiczna. Sama operacja to koszt ok. 1700zł. Po niej czeka nas długa rekonwalescencja – kolejne wizyty u weterynarza, kolejne badania, nowa specjalistyczna karma, leki… czyli kolejne koszty.
I tu nasza gorąca prośba o wsparcie. Na leczenie Sticha wydaliśmy już przeszło 2000zł. A, jak się okazało, operacja to dopiero początek. Stajemy na głowach by zorganizować pieniądze, ale nie jesteśmy w stanie zebrać tak dużej kwoty na pokrycie kosztów operacji i dalszego leczenia w chwili obecnej. A pożegnania sobie nie wyobrażamy… Ani my, ani (uratowana przez nas wcześniej) koleżanka Sticha na zdjęciu powyżej. Prosimy, pomóżcie nam ocalić naszego Pieska. Jest jeszcze żywotny, przed nim na pewno kilka lat szczęśliwego życia. Godnej starości. Naprawdę, każdy, nawet najmniejszy grosz może nam pomóc! Będziemy bardzo wdzięczni.
Wierzymy w moc wspólnoty jaką tworzą miłośnicy Psów <3

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Trzymana kciuki
Mam nadzieję że się Wam uda. Pielęgnuj każdy dzień razem.
Bardzo dziękujemy za wsparcie i ciepłe słowa. Ściskamy mocno!
Będzie dobrze !
Dziękujemy!
Stich jesteś dzielnym pieskiem. Wszystko będzie dobrze bo masz wspaniałych Opiekunów.