Witam, Mam na imię Wanda mam 61 lat. Wnuczka pokazała mi ostatnio organizację 'daj piątaka dla kociaka' dwie Panie z województwa Małopolskiego codziennie niosą pomoc dla kociaków. Pomoc piękną i bezinteresowną. Panie mają rodziny, swoje zwierzaki, a oprócz tego niosą pomoc dla zwierzęcych sierot dając im dom, inwestując w to swoje środki jak i zdrowie. Jako miłośniczka kociąt chciałabym chociaż w taki sposób wspomóc to piękno jakim obdarowują kotki te dwie Panie. Zebrać pieniążki na karmy, koce, klatki, leczenie, sterylizacje. Wszystko to kosztuje, wiele osób w tym i ja, nie ma możliwości przyjęcia pod dach zwierzaka, ale stać mnie na kilka groszy aby wspomóc tą organizacje, prosze o to rownież Państwa. Z tego miejsca rownież pozdrawiam Panie, które powinny zarażać innych swoją miłością do zwierząt. Chciałabym rownież zacytować tutaj wpis Pań, który bardzo mnie poruszył i złapał za serce. "Tak szczerze, Kochani - czujemy sie ogromnie osamotnione w tej pracy, czujemy się przytłoczone ogromem odpowiedzalności oraz oczekiwań. Telefony, żądania by zabrać koty, a my naprawdę nie jesteśmy cudotwórczyniami, tylko zwykłymi osobami, które robią co mogą, ale te możliwości są ogranioczne, bo nasze mieszkania mają wciąż tyle samo m2, bo nasza dobra trwa tak samo jak dla innych 24h, bo coraz częściej brak sił", W imieniu tych wszystkich kociąt uratowanych przed kobiety z wielkim sercem prosimy o dowolne datki dla futrzaków. Pozdrawiam