Witam kochani. Chciałabym przedstawić wam naszego uroczego kotka o imieniu Bambus. Nasz kchany , zawsze lubi

psocic i bawić się, ale także leniuchować w zaciszu domu. Nie dalej jak 3 tygodnie temu zachorował. Pojawił się Koci katar, a z nim gorączka ospałość i brak apetytu. Pojechaliśmy do naszej pani doktor i dostaliśmy antybiotyki. Po trzech dniach stan się pogarszał. Nasz malutki dostał wylewu do oczka. Następnego dnia byliśmy już w lecznicy, aby to skontrolować. Niestety z wyników krwi usłyszeliśmy druzgocącą diagnozę jaka jest FIP( zapalenie otrzewnej u kotków). Jedyna szansa na jakiekolwiek leczenie jest lek GS, który jako jedyny może pomóc, by kotek przeżył. Jego koszta są dla nas powalająca. Cała terapia trwa 84 dni, ampulka leku kosztuje 400 zł. Bambus dostał szanse od naszych dwóch aniołów. Pauliny Gawor, która pomaga nam jak tylko może oraz pani Ewy Sztraube, która pożyczyła nam dwie ampułki na start, żebyśmy mogli jak najszybciej wdrożyć leczenie i nie czekać ani chwilii dłużej. Jesteśmy im za to przeogromnie wdzięczni. ❤️Czas jednak ucieka, a zbiorka stoji w miejscu. 😭Bez waszej pomocy nie będziemy w stanie zakupić kolejnych ampułek, które tak błagalnie są nam niezbędne do walki o naszego Bambunia. Proszę wszystkich, którzy kochają tak jak my o pomoc. Chcielibyśmy moc wiedzieć jak zdrowieje w oczach, jak robi postępy. Jak beztrosko bawi się z nami. 😔 Jak wraca do niego tchnienie życia, które ulatuje. Błagam uratujmy go razem. 😭