id: cbrs6m

Zwalczymy RAKA razem!!!

Zwalczymy RAKA razem!!!

Our users created 1 243 838 fundraisers and raised 1 395 396 943 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description

Witam wszystkich kto czyta ten post ! Mam na imię Lilia i chce podzielić się historią mojej rodziny. Mojej siostrze Nadii w 2019 r zdiagnozowali Białaczkę. Był to szok dla całej naszej rodziny , kolegów a zwłaszcza dla syneczka Nadii. On nie mógł do końca zrozumieć co się z mamą dzieje i dlaczego mama jest ciągle w szpitalu . Pierwszy zabieg chemioterapii przechodziła wtedy gdy jej syneczek Dima szedł do pierwszej klasy podstawówki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Przeszła 1,5 roku leczenia i 17 chemioterapii we Lwowskim szpitalu Nr5. Po wszystkich zabiegach niestety Białaczka nawróciła , następnie Covid -19(który pozostawił powikłania choroby) pogorszył stan zdrowia.

Podczas ostatniej chemioterapii ja pamiętam jak do mojej siostry Nadii przyszedł lekarz oddziału onkologii, w którym Nadiia przebywała, i powiedziała , że tym razem jej organizm nie przeżyje kolejnej chemioterapii albo zabije ją choroba.

Siostra opowiadała mi , że w którymś momencie odczuwała ,że opuści nas ale pewnego dnia miała wrażenie niby uderzył jej piorun i jej dusza wróciła do ciała. Od tego czasu byliśmy pewni że Nadiia przeżyje.

Lekarze na Ukrainie nam wytłumaczyli , że niczym nie mogą pomóc a jedyną szansą jest przeszczep szpiku kostnego na który mieliśmy szczęście otrzymać środki od budżetu państwa Ukrainy.

Nas przyjął szpital "MEMORIAL" w Stambule . Trzeba było znów przejść zabieg chemioterapii której wynik był negatywny ponieważ ilość nowotworów nie zmniejszyła się. Przeszczep szpiku kostnego odbył się 9 lutego z małymi szansami na sukces. Kolejne tygodnie Nadia walczyła o życie.

Na dzisiejszą chwilę Nadia wynajmuje mieszkanie niedaleko szpitala w Stambule. Przed nią jeszcze lata rehabilitacji. Białaczka odstąpiła ale organizmowi potrzebny jest czas aby zrehabilitować się.

Każde 2 tygodnie siostra przechodzi obserwację u lekarza. Zeszłego tygodnia do mamy w końcu przyjechał synek Dima. Nie widzieli się kilka długich miesięcy które wydawały im się wiecznością. O tym rozważa jako dorosły mimo to , że ma tylko 9 lat. Dima jest dzieckiem niepełnosprawnym i myślę , że on martwił się najbardziej z całej rodziny o matkę i wszystko co się z nią działo. W jedną sekundę życie dziecka zmieniło się. Mamę ciągle zabierano do szpitala i w którymś momencie go nawet szykowali do tego , że mamę on może już nigdy nie zobaczyć.

To niebezpieczeństwo już minęło . Chciałam żebyście wiedzieli , że za pomocą osób którym nie była obojętna sytuacja Nadii, dzięki darczyńcom którzy wspierali nas zrobiliśmy rzeczy niemożliwe.

Teraz potrzebujemy wsparcia finansowego jak nigdy. Rodzina nie ma więcej żadnych oszczędności i zasobów finansowych aby kontynuować rehabilitację . Dla tego proszę każdego z Was osobiście w jej imieniu , jeżeli czytacie naszą historię , proszę pomóżcie finansowo czym możecie a jeżeli nie możecie pomóc finansowo , to proszę o reposta w internecie wsród swoich znajomych żeby o nas dowiedziało się więcej osób.

Potrzebujemy pilnie pomocy. Nawet gdy myślisz , że kwota którą przekażesz nie jest znacząca to uwierz dla nas jest bardzo ważna.

Proszę ciebie abyś dzisiaj odmówił sobie kubka smacznej kawy albo papierosów i uratował życie młodej mamy , która przeszła drogę śmierci i stoi o krok do wyjścia z niej.

Ja osobiście dziękuję każdemu za wsparcie, pomoc i modlitwę którą nas wspieracie. Niech Ojciec Wszechmocny i Jezus Chrystus was chroni od takiego.

P.S W tym czasie jak my zbieraliśmy pieniądze na rehabilitację, stało się to czego nikt nie oczekiwał i w co nie chciało się wierzyć. 06.06.2021 Nadia miała złe samopoczucie i pojechała do szpitala na badania. 08.06.2021 przyszły wyniki wszystkich badań i wyniki nas zszokowały. NAWRÓT CHOROBY!!!! Szok , ból i masa pytań dlaczego???

Po rozmowie z lekarzem dowiedzieliśmy się jakie są szanse na życie Nadi . Wyjście jest , chemioterapia która składa się z 2 bloków. Koszt pierwszego bloku 42 700$ , koszt drugiego bloku 48 700$.

Dlatego błagamy Was o pomoc : finansową jak również o modlitwę. Pomóżcie nam uratować życie młodej mamy. Dziękujemy wszystkim i każdemu za wsparcie, życzymy mocnego zdrowia wszystkim i niech Pan Bóg błogosławi każdego.

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!