Dzień dobry. Jestem właścicielką prawie dwuletniego energicznego, żywiołowego i przyjaznego psa rasy owczarek niemiecki, który wabi się Bruno. W 6 miesiącu jego życia zdiagnozowano u niego cukrzycę, w skutek czego dwa razy dziennie muszę podawać mu insulinę. Unormowanie jego poziomu cukru było długotrwałym procesem, na szczęście udało się tego dokonać. Niestety przewlekła choroba odbiła się to na zdrowiu Bruna. W lipcu 2019 roku pojawiła się zaćma cukrzycowa, która z dnia na dzień się pogłębia. Utrata wzroku zaczyna Brunowi przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu. Chodząc po znajomym terenie piesek czuje się dobrze jednak i tu zdarzają się wypadki. Bruno zaczyna wpadać na przedmioty. Jako szczeniak uwielbiał wspinać się i zdobywać górskie szlaki jednak aktualnie długie i aktywne spacery stają się dla naszej dwójki niemożliwe. Musieliśmy również zapomnieć o naszej ulubionej zabawie jaką jest aportowanie gdyż mój pupil nie widzi piłki, nawet gdy jest mu rzucana blisko, nisko. Niestety utrzymanie takiego psa jest kosztowne, gdyż jedna ampułka insuliny przy dawkach zalecanych przez weterynarza wystarcza zaledwie na 3 dni. Koszt leku na który Bruno jest skazany do końca życia do tanich nie należy. Aby poprawić jego kondycje trzymam mu dietę, dostaje specjalna karmę dla diabetyków. Moim marzeniem jest poddanie go operacji usunięcia zaćmy. Pragę dać mu lepsze życie i poprawić mu komfort życia. chcę poddać go tej operacji jednak jest to zbyt drogi zabieg bym go mogła sama sfinansować.