Pilna pomoc dla Laosu!
Pilna pomoc dla Laosu!
Our users created 1 233 512 fundraisers and raised 1 370 555 584 zł
What will you fundraise for today?
Description
Pandemia koronawirusa wpłynęła na życie nas wszystkich. Być może część z Was straciła pracę, część pracuje w mniejszym wymiarze godzin, część została zmuszona do pracy zdalnej. Mimo tego nadal nie musimy się martwić o to czy będziemy mieli co do garnka włożyć i czy będziemy w stanie jutro zapewnić byt naszej rodzinie.
W wielu miejscach na świecie te pytania stanowią codzienność nie tylko w czasach globalnej pandemii, jednak teraz szczególnie mocno dotykają wiele rodzin w trzecim świecie.
Chciałam Was dzisiaj prosić o przysłowiową złotówkę dla wspaniałej rodziny Sisomebath z Laosu, mieszkającej obecnie w Luang Prabang, którą znam już ponad dekadę.
Souk Xay i Loun to bardzo zgodne małżeństwo mocno doświadczonych przez życie ludzi z dwójką małych dzieci. Oboje od lat pracujący w turystyce.
Xay w październiku został poinformowany, że od listopada jego wynagrodzenie zostanie obniżone do 25% podstawy, co daje ok. 50 USD miesięcznie.
Loun straciła pracę już w pierwszej fali pandemii - firma obsługująca turystów z Chin, w której pracowała zbankrutowała. W tej chwili pomaga siostrze, która zajmuje się trzodą chlewną, wraz z codziennym przygotowywaniem towaru i sprzedażą go na targu. Jej dzień zaczyna się o 3 nad ranem, a dniówka to ok. 30.000 KIP, co daje ok. 3 USD.
Chociaż Laos jest państwem rozwijającym się i ceny w nim są zdecydowanie niższe niż w Polsce, to ich obecne zarobki (łącznie ok. 100 USD) nie wystarczą na pokrycie wszystkich kosztów życia - szczególnie w mieście, a perspektyw na poprawę na razie brak. Taka kwota nie jest w stanie pokryć wydatków na mieszkanie, nie wspominając już o wydatkach na dzieci i wyżywienie.
Warto wspomnieć, że samo przedszkole w którym cały dzień spędzają dzieciaki i dzięki któremu mogą pracować ich rodzice to koszt 400.000 LAK miesięcznie za dziecko, czyli nieco ponad 40 USD. Pobyt w takiej placówce dwójki dzieci już stanowi ponad połowę ich miesięcznego przychodu.
Pojawia się pytanie - czemu po prostu nie znajdą sobie innej pracy? W Laosie zatrudnienie w branży turystycznej sięga 20%. W miastach takich jak Luang Prabang nawet dwukrotnie więcej - to właśnie turystyka stanowiła tutaj dotychczas główną gałąź gospodarki i pracy w innych sektorach zwyczajnie nie ma.
Zebrana w tej zbiórce kwota ma im zapewnić byt w tym najtrudniejszym dla nich okresie najbliższych kilku miesięcy, po których powinna nastąpić poprawa nie tylko w Laosie, ale i na całym świecie.
Kilka słów o tych dla których o pomoc proszę :)
Xay wychowywał się na głębokiej prowincji w bardzo biednej rodzinie mniejszości etnicznej Phunoi w małej wioseczce Ban Tongpe. Bez infrastruktury - nie prowadziła do niej żadna droga. Bez elektryczności. Wodę mieszkańcy czerpali z niewielkiego strumyka, płynącego nieopodal. Paradoksalnie - powrót na prowincję byłby teraz dla niego najłatwiejszy - lokalna społeczeność jest samowystarczalna, a ich byt i dietę ogranicza wyłącznie obfitość zbiorów, a nie pandemia. Jednak na prowincji nie zapewni rodzinie ani opieki zdrowotnej ani edukacji o którą walczył bardzo długo. Sam, będąc jeszcze małym dzieckiem, do najbliższej szkoły z internatem musiał wędrować ok. 50 km. Co tydzień w niedzielę, a następnie w piątek po zajęciach czekała go długa, piesza droga, którą pokonywał średnio w 7 godzin. Do dziś wspomina te wędrówki i walkę z zachodzącym słońcem - dzieciaki często ostatni odcinek biegły, aby w gęstej dżungli nie zastała ich noc. W czasie nauki często nie dojadał i nieraz wątpił w swoje siły. Jednak nie poddał się, a jego determinacja i ciężka praca doprowadziła go do stosunkowo dobrego życia w najpiękniejszym miasteczu Indochin - Luang Prabang. Do niedawna to on mógł pomagać innym - opłacił edukację młodszego brata, wspomagał rodziców. Dzisiaj sam tej pomocy potrzebuje, chociaż przy każdej rozmowie powtarza, że drzwi jego domu dla każdego zawsze będą otwarte. I ja w te słowa mocno wierzę. Nie znam w żadnym miejscu na świecie drugiej tak pomocnej i szlachetnej osoby jak on.
Loun - jego żona, pochodzi z prowincji Luang Prabang z mniejszości etnicznej Tai Dam. Wiele lat temu straciła rodziców. Wychowywała ją starsza siostra. Od wczesnego dzieciństwa ciężko pracowała w gospodarstwie. Ta praca ją mocno zahartowała. Nigdy nie słyszałam żeby na cokolwiek narzekała - zawsze można ją spotkać uśmiechniętą i radosną.
Xay i Loun mają dwójkę małych dzieci: Wina (2-latek) i dwa lata starszą córkę - Lenę, której imię zostało wybrane spośród najpopularniejszych wówczas imion w Polsce ;)
Jeżeli ktoś z Was chciałby uzyskać więcej informacji - chętnie odpowiem na wszystkie pytania.
Historii takich rodzin, nieraz dużo bardziej dramatycznych jest więcej. Jeżeli w zbiórce powstanie jakakolwiek nadpłata to na pomoc im przeznaczę te środki - w pierwszej kolejności będzie to Myint z Mandalay w Myanmarze, następnie przyjaciele z Kambodży. Napiszę o nich więcej, jeśli będzie nadzieja, że dla nich też uda się zebrać jakąś drobną pomoc.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję!
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.