08.05.2023

Dzień dobry. Proszę o pomoc w leczeniu mojego adoptowanego kota - Marcela.

Zaczęło się jakies 2-3 miesiące temu. Kiedy to Marcelkowi zaczęło łzawić oko, do tego doszedł kaszel, kichanie, i okropny zielony katar. Wydawało się, że to zwykle przeziębienie udało się to wyleczyć. Przez ok 2-3 tygodnie było ok do momentu gdzie Marcelowi znów zaczęło łzawić oko, do tego doszło charczenie, dławienie się i problemy w oddychaniu. Usłyszałam od weterynarza, że Marcelek ma polipy w nosie i zęba do wyrwania, ponieważ w całej jamie ustnej zrobił się stan zapalny. Jakto przed zabiegiem trzeba wykonać badania i tu kolejna przykra wiadomość podejrzenie stanu zapalnego trzustki. Będzie miał wykonywane kolejne badania już typowo pod kątem trzustki 4 dni po zabiegu. Niestety nie mam rachunków za wszystkie zaległe wizyty - nie sądziłam, że z zwykłego przeziębienia dowiem się, że mój kot ma polipy w nosie, zęba do wyrwania i być może chorą trzustkę :( Marcel od okolo 2-3 miesięcy dostaje antybiotyk i czasem steryd i prawdopodobnie żeby swobodnie oddychac będzie zmuszony dostawać to do końca życia. (Będzie to do kontrolowania)

Wstawiam zdjęcia historii leczenia i wizyt. 

Z reguły ja zawsze pomagałam bezdomnym zwierzakom, wiele lat byłam domem tymczasowym i dawałam z siebie ile mogłam z racji tego, że Marcel zaczął chorować zrezygnowałam żeby nie narażać go na dodatkowy stres w postaci nowego zwierzaka w domu. Niestety dziś ja proszę o wsparcie.

Marcelek żył prawdopodobnie 4 lata na ulicy lub ktoś go wyrzucił. U mnie jest od jakiś 3-4lat. Możliwe, że efekty tego życia wychodzą dopiero teraz. Prócz Marcelka mam jeszcze dwa psy i drugiego kota, dlatego zdecydowałam się założyć zbiórkę. :(

09.05.2023

Marcelek już po zabiegu. Dostał kroplówki, ząb wyrwany. Kolejne badanie pod trzustkę będzie robione po skończeniu zażywania antybiotyku (6dni).

Dodaje historię leczenia i ostatnich wizyt