Zwracamy się z prośba o pomoc w zbieraniu na kosztowna operacje dla pieska. Pierwsza wizyta u weterynarza była spowodowana zmiana w jamie ustnej, był to „naddziąślak” został on usunięty 22.11.21. Niespełna dwa miesiące później zauważyłem w tym samym miejscu podobnego guza, kolejna wizyta u innego weterynarza, który stwierdził ze to może być rakotwórcze nie zastanawiając się długo umówiliśmy się na kolejna wizytę w neovet gdzie specjaliści zajmują się diagnozowaniem i leczeniem chorób nowotworowych, okazało się ze jest to guz złośliwy który nacieka na żuchwę i deformuje ją, po wykluczeniu jakichkolwiek przerzutów poprzez badanie rtg jest możliwość wykonania zabiegu chirurgicznego usunięcia połowy żuchwy na który to właśnie zbieramy pieniążki. Jest to trudny zabieg ale pozwoli dalej żyć mojemu pieskowi w innym wypadku zostanie leczenie chemią która niewiadomo na jak długo przedłuży jego życie :(.

Będziemy bardzo wdzięczni za jakakolwiek pomoc i każda złotówkę.