Pomóż mi zawalczyć o Bazylkę, kotkę ze schroniska.

W grudniu zdiagnozowano u niej gruczolakoraka w III stopniu złośliwości (wypis przyszedł pod koniec grudnia, a ja dostałam go na początku roku, więc "fajnie" rok mi się zaczął :( ).

Była na wycięciu obu listw mlecznych (grudzień, marzec).

Niestety ostatnia wizyta u weta pokazała, że pojawiły się nowe guzki :(

Jej historię możesz poznać tutaj.

Organizowałam dla niej bazarki, jednak suma, którą udało mi się uzbierać, okazała się być zbyt mała, stąd pomysł zrzutki.

Całą historię badań od 1 czerwca znajdziesz tutaj. Miałam zamiar wstawić zdjęcia badań, niestety jest limit na 10 zdjęć (załączyłam tylko faktury z wydatków od 1 czerwca). To miały być zwykłe badania kontrolne + sanacja, bo czułam, że coś nie tak jest z ząbkami. Na taki obrót sprawy nie byłam przygotowana ani psychicznie, ani finansowo.

Potrzebuję uzbierać pieniążki, by pokryć koszt tomografii komputerowej oraz konsultacji onkologicznej.

Chciałabym pomóc mojej koteczce, ale czuję niemoc. To takie przykre, gdy przeszkodą są finanse...

W dniu założenia zrzutki umówiłam się na tomografię komputerową (na 26 czerwca) oraz konsultację kardiologiczną (na 10 lipca). Nie mogłam z tym czekać, bo wtedy trzeba by było powtarzać badania, a mam je z 1 czerwca (morfologia jest trochę "świeższa").

Już po tomografii komputerowej. Kosztowała ona 900 zł (w zdjęciach załączyłam fakturę).

Zastanawiam się z czego opłacę mieszkanie, ale to jest obecnie najmniej ważne...