Witam!
Zapewne mnie pamiętacie z poprzedniej zrzutki na operację mastektomii tzw. „jedynki”. Udało mi się zrealizować moje największe marzenie co za tym idzie bardzo Wam dziękuję!
Lecz to dopiero początek mojej drogi abym był całkowicie postrzegany przez państwie jako płeć męska. Chcę powoli zabrać się za sądowne sprawy związane z moją korektą płci co za tym idzie… muszę pozwać swoich rodziców… W tym kraju tylko tak można zmienić metrykę płci w dokumentach i nie ma innego sposobu. Z racji tego, że koszty sądowne są kosztowne, a ja sam mam lekkie problemy finansowe związane z rachunkami i ratami które nie z własnej woli muszę je spłacać. Nie zarabiam zbyt wiele aby te koszty sądu sam zebrać. Jeśli mnie pamiętasz z poprzedniej zrzutki i pomogł*ś i jeśli nadal chcesz pomóc chętnię przyjmę. Już powoli trochę mnie dobija, że spraw na infolinii czy to w banku, szkoły czy lekarza nie będą w stanie mi udzielać jakichkolwiek moich informacji, czy bez krzywych spojrzeń gdy ekspedientka w sklepie prosi mnie o dowód gdzie mam wpisany mój deadname…