Witam, moja mama posiada 3 letniego owczarka niemieckiego imieniem Szagi ( bubuś, Szaguś :) ). Jest on pupilem rodziny i synusiem mojej 9-letniej siostry, jest bardzo kochany i rozpieszczany jak na członka rodziny przystało :D Niestety odkąd skończył rok zaczęły się problemy, a mianowicie zaczął wygryzać sobie zad do krwi :( ... Problem z wiekiem zaczął się nasilać i wygryza sobie już łapki przednie, uda, brzuch oraz drapanie pyszczka co spowodowało wytarcie sierści z pysczka ( na szczęście pomogła wazelina i sierść odrasta :) ). Po konsultacji u 2-dwóch weterynarzy ( jeden bardzo dobry Dr. Kocot ) dalej nie wiadomo co pieskowi jest, czy jest to uczulenie jeśli tak to na co ( takie badanie jest bardzo drogie ok. 2000-3000 tyś.złotych :( ), czy jest to problem natury psychicznej. Jedno jest pewne wykluczono nużycę, uczulenie na pchły oraz grzybicę ( po badaniach w przychodni weterynaryjnej). Doszło do tego, że Szagi dostał ropowicy skóry i był na nią długo leczony... Moja mama walczy codziennie oczyszczając jego rany Rivanolem czy maściami ( za poradą weterynarza ) oraz podawaniem antybiotyku i i sterydu. Niestety budżet domowy jest już na wyczerpaniu, a leczenie pieska to koszt ok. 150-300 zł miesięcznie ( leki, zastrzyki, oczyszczanie martwic ). Dlatego prośba do wszystkich ludzi o dobrym sercu o nawet najmniejsze wsparcie finansowe dla Szagusia ( nawet kwota 5zł to pokrycie maści antybakteryjnej na jego rany na 3-5 dni lub 2 buteleczek Rivanolu na 1-1,5 miesiąca) Bardzo prosimy w imieniu Szagusia nawet o symboliczną złotówkę.Błagam Pomóżcie w leczeniu naszego pieska i członka rodziny, którego bardzo kochamy i dbamy o niego jak tylko możemy... a budżet na koncie mamy topi się jak lód latem......... ;(