id: ctpgp9

PAKO- piesek o bardzo małym rozumku- operacja obu odnóży.

PAKO- piesek o bardzo małym rozumku- operacja obu odnóży.

Our users created 1 166 472 fundraisers and raised 1 213 055 816 zł

What will you fundraise for today?

Description

PAKO- piesek o bardzo małym rozumku- problemów zdrowotnych ciąg dalszy…

Jest głuchym jak pień, uroczo głupiutkim, kochającym całym świat psem, który całym sobą zaprzecza wszystkim mitom o psach mordercach.

Sąsiedzkie dzieci nazywają go LIZAK, zbiegają się na jego widok, a on szczęśliwy rozdaje buziaki :)

Jeż, kotek, inny pies- wszyscy to przyjaciele (nawet jak nie podzielają entuzjazmu ze spotkania).

To nie była planowana adopcja.

Rok temu dostałam Pako (wtedy 12 letniego) na „chwilowe przechowanie”.

Miał być u mnie 2 tygodnie, ale jego Pan już go nie odebrał- no i dobrze, bo nie zajmował się nim najlepiej.

Obiecałam psu wtedy, że już nigdy nie będzie głodny, nigdy nie będzie zostawiany na 30h sam w domu i że zrobię wszystko, żeby był zdrowy i uśmiechnięty.

Na dzień dobry wyszło kilka problemów zdrowotnych, w tym nowotwór jąder.

Nie byłam przygotowana na takie wydatki, a Wy pomogliście mi wtedy uzbierać 2000zł!!!

To wystarczyło, żeby ogarnąć zdrowotnie Pako (jajka, szczepienia, RTG, USG, kardiolog, badania rozszerzone, problemy skórne, stan zapalny pęcherza, zabezpieczenie na kleszcze, suplementy, dobra karma).

Część z tych pieniędzy przeznaczyłam też na pomoc Pipi- mojej tymczasowiczce, która 13.03. umarła na nowotwór.

Ostatnie 500zł wydałam teraz- na badania i RTG.

W styczniu 2021 Pako zaczął kuleć.

Najpierw sporadycznie- raz na kilka tygodni. Potem coraz częściej.

Już po RTG wykonanych w wakacje było widać, że pies ma problemy z dysplazją (lewe biodro) i kolanami.

Zalecenie wtedy było- powolne długie spacerki, bez hasania, suplementy- i obserwujemy co dalej.

Teraz po RTG wykonanym w marcu widać, że stan jego kolan znacznie się pogorszył, a więzadła krzyżowe w obu kolanach są ZERWANE.

Konieczna jest operacja OBU kolan, płytki stabilizujące i śruby, długa rehabilitacja.

Najpierw lewe kolano (na tę nogę teraz kuleje), po kilku miesiącach prawe.

Koszt operacji jednego kolana- 3,500zł

(już po zniżkach od cudownego Dr. Formińskiego, z wliczeniem antybiotyków i leków przeciwbólowych po zabiegu).

Termin pierwszej operacji miał być 07.04.2021.- został przełożony ze względu na galopującą biegunkę, która Pako dopadła w dniu zabiegu.

Jak tylko dojdzie do siebie- musi trafić na stół operacyjny.

I można się zastanawiać, czy jest sens męczyć starego pieska (Pako ma teraz 13 lat) operacjami i rehabilitacją.

Przecież długo nie pożyje- może ze 2-3 lata maks.

Rozmawiałam o tym długo z Dr. Formińskim.

Pako- poza zepsutymi tylnymi kolanami jest (już) w świetnym stanie zdrowotnym.

Wyniki badań ma dobre, kardiolog spokojnie dopuścił go do operacji pod narkozą.

Poza tymi nóżkami nic mu nie dolega i humoru nie brakuje J

Ani w Klinice NatWet ani w Wetlandii lekarze nie chcieli uwierzyć, że Pako ma 13 lat.

Myśleli, że może w schronisku się pomylili przy ocenie wieku.

Tylko, że Pako nie jest ze schroniska.

Od szczeniaka był u swojego Pana i rodzina Pana potwierdza jego wiek.

Przy tym jak był karmiony i traktowany- psisko musi mieć po prostu bardzo dobre geny :)

Jeśli nie zrobimy mu tych operacji:

- pies będzie musiał przyjmować silne leki przeciwbólowe (to prawdopodobnie one doprowadziły do aktualnego rozstroju żołądka)

- kiedy już zupełnie „siądzie” mu jedna noga, przeciąży drugą. I przestanie chodzić.

32kg psa nie dam rady wynosić na spacerki.

- Można robić mu zastrzyki „blokady” na stawy, żeby nie bolało, ale one też bardzo dużo kosztują - no i pies dalej w pewnym momencie przestanie chodzić.

- Wózek? Nie jest rozwiązaniem, kiedy nogi można naprawić!

Będzie to skomplikowane.

Rehabilitacja pierwszej nogi 3 miesiące, a potem druga noga i znowu rehabilitacja.

To jest pół roku bez normalnych spacerków, pół roku monitorowanego bólu i dyskomfortu, pracy, tłumaczenia głuchemu (i do tego niepełnosprytnemu) pieskowi, że tak musi być i że będzie lepiej...

Komplikacją jest też, fakt, że Pako nie jest idealnym pacjentem, bo z uporem maniaka LIŻE lekarzy, czym skutecznie utrudnia wszelkie zabiegi :)

Oczywiście mogę też nie robić nic, poczekać, aż przestanie chodzić i będzie płakać z bólu, a potem go uśpić…

Nie chcę tego robić…

W tym roku już uśpiłam Pipi.

Rok wcześniej Ryjka.

Rok wcześniej Pigę.

Tak to jest, jak się adoptuje starsze pieski, ale szczerze- przydałby mi się rok bez usypiania pieska...

Sama- nie mam takich pieniędzy.

7.000zł + nieprzewidziane wydatki po drodze.

Wstępna diagnostyka i badania już kosztowały ponad 1000zł.

Bank da kredyt na teraz- ale nie wiem, czy w obecnej covidowej sytuacji będę miała go jak spłacać za kilka miesięcy.

Operację Pakuś mieć musi.

Szybko.

Was- bardzo, bardzo proszę o pomoc- żebym się nie zakopała finansowo i żebym dalej mogła „ratować świat po jednym piesku”.

Dziękuję!!!

Dagmara.

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 49

AD
Ada
300 zł
KK
Karolina
200 zł
AG
Agnieszka
200 zł
AK
Artur Kuzyka
200 zł
PE
Pedro
100 zł
KM
Krzysztof M-J
100 zł
IA
Iza
100 zł
LI
Łukasz
100 zł
AS
Aleksandra
100 zł
CZ
Czarna
100 zł
See more

Comments 1

 
2500 characters
  • Janusz Tarczynski

    Bardzo bym prosił o pomoc dla id zrzutki 4gzxe2 ❤️ proszę pomóż każda złotówka się liczy, wszystko jest w opisie zrzutki błagam