Kochane zwierzoluby, tym razem chcemy Was prosić o pomoc dla Gracji, końskiej staruszki. Ma 25 lat. Całe życie pracowała. Musiała zarobić na swojego opiekuna. Musiała zarobić na wszystko - na siano, na owies, na wodę... rodziła źrebaki, które były jej odbierane. Ile w swoim życiu wycierpiała...nie wiemy 😔

Teraz, gdy już nie jest zdolna do pracy, opiekun postanowił ja sprzedać. Trzeba przecież na niej zarobić, bo czasem padnie i zysku nie będzie.

Żyła, bo była przydatna. Niestety po latach ciężkiej pracy, nie trafi na zasłużoną emeryturę i zielone pastwiska. Dowiedzieliśmy się o niej od handlarza i postanowiliśmy ja wykupić. Jeśli nie pomożemy jej teraz, pojedzie rzeźnickim samochodem do ubojni.

Dlatego zwracamy się do Was, dobrzy ludzie kochający konie, z prośbą, zawalczcie z nami o to końskie życie. Niech ostatnie lata jej życia będą spokojne i szczęśliwe.  Razem możemy sprawić, aby chociaż pod koniec swojego trudnego życia poczuła się chciana i kochana. 💗

Gracja nie miała paszportu. Został wyrobiony na prośbę Stowarzyszenia "Anioła Głos".

Na czas szukania docelowego, dobrego domku, klacz trafi do pensjonatu.

Kwota zbiórki obejmuje wykup klaczy - 5500 zł, transport - 1500 zł, pensjonat - 1500 zł, paszport, diagnostykę, wizytę kowala i odrobaczenie.

Błagamy Was kochani o pomoc! Jesteśmy jej jedyną nadzieją! 💚☘️💚