id: cxdhjh

Dzidzia jedzie do Polski!

Dzidzia jedzie do Polski!

Our users created 1 223 479 fundraisers and raised 1 341 532 396 zł

What will you fundraise for today?

Description

Środa 22.09.2021. Późną porą docieramy na jedną z albańskich plaż. Po zakończonym sezonie jest ona całkowicie wyludniona i idealna do kamperowania na dziko. Pomimo panującej na zewnątrz ciemności postanawiamy wyjść jeszcze na spacer brzegiem morza. Przechodzimy kilkaset metrów i w chwili, gdy mamy zawracać do auta, zauważamy idącą w naszym kierunku czarną kulkę. Początkowo z uwagi na jej wielkość zakładamy, że mamy do czynienia z małym kociątkiem. Jakie jest nasze zdziwienie i zarazem przerażenie, kiedy orientujemy się, że trafiliśmy na porzuconego pośród niczego szczeniaka. Mały momentalnie wtula się w nas i usypia na rękach. Jest niesamowicie chudy, zapchlony i odwodniony. Przewraca się podczas prób chodzenia. Dostaje pełną miskę karmy, którą zabraliśmy ze sobą z uwagi na bezpańskie psy w Albanii, wodę oraz ciepłe miejsce do spania. Kwestia przeżycia nocy stoi u niego pod znakiem zapytania. 

Nadchodzi kolejny dzień. Dzidzia - bo taki

przydomek nadaliśmy naszemu malcowi, z każda godziną widocznie odzyskuje siły. Wykazuje chęć do zabawy, podgryzania i wszystkich innych typowych dla szczeniąt zachowań. Zaczynamy zastanawiać się, co dalej?

Po przeszukaniu internetu natrafiamy na wiadomość, że w Albanii nie funkcjonuje schronisko. Wyłączne wsparcie dla zwierząt oparte jest tu na prywatnych organizacjach, z którymi szybko nawiązujemy kontakt. Z powodu ogromnej ilości psów będących w potrzebie, żadna z nich nie jest w stanie udzielić nam pomocy. Decydujemy się przewieźć Dzidzie do Tirany, licząc na weterynarzy w stolicy. Wszyscy odwiedzeni przez nas lekarze odmawiają przyjęcia pieska. Uzyskujemy informacje, że jedynym ratunkiem jest znalezienie dla niego opieki w Polsce. 

Po długich przemyśleniach i wylanych z niemocy łzach, postanawiamy zabrać Dzidzie ze sobą. Koszty opieki weterynaryjnej są tu bardzo wysokie, a jedyną możliwość na przejazd przez granice stanowi uzyskanie paszportu. Polecona przez jedną z grupowiczek weterynarka przyjmująca w Sarandzie, podaje nam namiary do tiranskiej kliniki, która jest w stanie pomóc.


Zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie nas w uratowaniu życia Dzidzi. Tak mały szczeniak z pewnością nie poradzi sobie na albańskich ulicach. Jeżeli wszystko przebiegnie pomyślnie, chcielibyśmy dodatkowo zakupić dla malca klatkę transportową i wyprawkę na najlepszy start u nowej rodziny. 


Gwarantujemy wgląd do wszystkich ponoszonych wydatków. Dziękujemy za każdą, nawet najmniejszą wpłatę. Dobro wraca!

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Donations 30

 
Hidden data
200 zł
 
Greg Auuuuuuu
150 zł
 
Karko
100 zł
 
Knix
100 zł
 
Hidden data
50 zł
 
Karolina Nowacka
50 zł
 
Hidden data
36 zł
 
Hidden data
20 zł
 
Hidden data
20 zł
 
Margaretka
20 zł
See more

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!