Hej okazało się że muszę mieć zrobione dodatkowo echo serduszka ❤️ zaczęłam również strasznie dużo jeść i przytyłam przez co moja mamę musi dokupić więcej leku do końca kuracji (a nie była przygotowana na to że aż tak orsytuje, ale ja lubię jeść) 🙂

To koszt samych 3 wizyt u lekarza Dlatego brakuje mi troszkę więcej niż zakładałam 😯 😊 jestem Lunka wyniki są w aktualnościach (Romi-tak nazwana w hodowli) mam 7,5 miesiąca 

Moi opiekunowie bardzo mnie kochają i o mnie dbają a z każdą zmiana idą że mną do weterynarza tak było i tym razem, w sobotę od rana źle się czułam ale nie miałam jak powiedzieć mojej mamie bo nie umiem mówić.. Dużo spałam, prawie nic nie jadłam i ciężko mi się oddychało... Mama jak tylko zauważyła od razu wykonywała gdzieś telefony. Spakowała mnie do transportera i pojechaliśmy do lekarza. Tam troszkę czekaliśmy zanim przyszła Pani doktor. Mame bardzo się denerwowała ale cały czas mnie tuliła i mówiła ciepłym głosem 🤗 W końcu wzięli mnie na badanie, zrobili mi rtg, usg i powiedzieli mamie że muszę zostać na noc w szpitalu (strasznie się bałam) i wtedy mamę odjechała. Rano zrobili mi badanie krwi i inne badania i zadzwonili do mamę ze popołudniu może mnie odebrać. Okazało się że W klatce piersiowej miałam płyn ściągnięty i wysłany do badań . Mama przyjechała odebrała część wyników i wszystko już prawie wiedziała, zaczęła działać dużo czytać, powiedziała że czeka mnie długa kontrola i mnóstwo badań, że będę brała leki i witaminki na wzmocnienie i że potrzebujemy trochę pieniążków dlatego mame założyła zbiórkę, dla mnie. Proszę pomozcie mi dorosnąć i brnąć przez życie wraz z mame i pape ❤️❤️

Lunka to moje oczko w głowie, chodzi za mną krok w krok nawet do toalety, drapie mi stopy, liże i skacze po twarzy😂 wniosła do mojego życia mnóstwo radości, nie wyobrażam sobie ze mogłoby jej nie być dlatego liczę na każdą pomoc, na Wasze dobre serca. Bo wierzę że dzięki Wam wszystkim nam się uda 🤗🧡 💛