Dea to kicia, która urodziła się z niepełnosprawnością. Nie ma zdolności do uginania tylnych łapek (są całkiem proste), przez co poruszanie się sprawia jej kłopot. Być może marzyła o zostaniu tancereczką, ponieważ na parkiecie rozjeżdża się w szpagat :)

Nóżki nie sprawiają jej bólu i bez problemu opanowała podskakiwanie na dywanie, ale niestety nie jestem w stanie aktualnie zapewnić jej tak dobrych warunków (np. wykładziny w głównej części mieszkania) jakich potrzebuje (chociaż dostosowuje się znakomicie i sama wspina się na łóżko!) - chociaż dostaje ogrom miłości, dobrą karmę i lepsze warunki niż w fundacji, gdzie doskwierała jej samotność.

Byłabym wdzięczna za każdą złotówkę, bo przede wszystkim zbieram na sterylizację, która może przejść bardzo źle, ponieważ kicia prawie wcale nie rośnie. Aktualnie ma 4 miesiące i waży tylko 1,13kg - lekarze mówią, że nikła szansa aby urosła do 2kg (stąd niebezpieczeństwo i dodatkowe leki po sterylizacji).

Z góry dziękuję za każdą pomoc, bo szata Dejaniry ścieli jej łóżeczko od narodzin.