Diana- bo tak nazywa się nasz pies. To 8 letnia suczka rasy owczarek niemiecki, która od szczeniaka jest bardzo żywiołowa. Diana lubi pływać, skakać, biegać, czyli to co wszystkie czworonogi, a my robimy wszystko by nasz pies czuł się w 100% psem.

Niestety życie Diany kilka tygodni temu wywaliło się do góry nogami gdy na spacerze doznała urazu. Od tamtej pory nasz pies nie korzysta już ze swojego krótkiego, psiego życia jak wcześniej. Jej oczy są o wiele smutniejsze. Każdy gwałtowny ruch sprawia jej ogromny ból, z żywiołowego owczarka musi być przysłowiowym kanapowcem.

Gdy Diana doznała urazu od razu pojechaliśmy do weterynarza, który niestety nie umiał postawić diagnozy co tak naprawdę się dzieje z naszym psem. Sunia była na antybiotykach, a ból nie ustępował, co chwilę odwiedzaliśmy nowych "lekarzy" i każdy odsyłał nas z kwitkiem i błędną diagnoza! Czas mijał a pies cierpiał. Aż do niedawna gdy w końcu ktoś odpowiednio zdiagnozował nasza Diane. Wyrok: zerwanie więzadła w tylniej łapie, potrzebna operacja i rehabilitacja. Pies chodził z zerwanym więzadłem kilka tygodni przez niekompetentnych ludzi.

Niestety cała sytuacja wiele nas kosztowała, nie tylko nerwów ale i funduszy. Diana jest dla nas członkiem rodziny i nigdy nie będziemy żałować na nią żadnej złotówki lecz niestety nasze oszczędności się wyczerpały. Dlatego zwracamy się do państwa z prośbą o pomoc naszej suni.

My sami wiele razy wspieraliśmy fundację. W tamtym roku daliśmy dom tymczasowy 5 psiakom zabranym z okropnych warunków, obecnie mamy na tymczasie staruszka, który również potrzebuje swojego kąta. Teraz my potrzebujemy pomocy i liczymy, że dobra karma się odwróci. Z góry państwu dziękujemy za każdą wpłacona złotówkę, dzięki której nasz pies znów będzie cieszył się życiem.