Kochani, jak wiecie staram się pomóc Rodzine, którą opisałam na FB - potzreby są ogromne i niestety nie wystarczy tylko pomoc rzeczowa. Wklejam jeszcze raz informacje z FB proszę o pomoc :Kochani, temat okazał się zdecydowanie trudniejszy - właśnie wróciłam od Rodzinki. Okazało się, że ta dójka małych dzieci to dzieci siostry. "Moja" rodzinka to właściwie 4 dorosłe osoby - upośledzone. Mama Kasia - upośledzona intelektualnie w stopniu umiarkowanym, jeden syn 25 lata - upośledzony w stopniu znacznym, drugi 24 lata bez orzeczenia no i Tata Henryk - upośledzony intelektualnie w stopniu umiarkowanym. Niestety zostałam wprowadzona w błąd bo nie było to wyrachowane ...kłamstwo co do tej dwójki małych dzieci. Mieszkanie to właściwie ruina, chłopcy śpią razem w jednym łóżku, meble się rozlatują. Nie ma pralki a lodówka w stanie agonalnym. Problemem jest to, że obecnie nawet gdy by dostarczyć im ten sprzęt to nie ma jak ich podłączyć - spalona instalacja elektryczna - działa tylko jedno gniazdko. Obecnie zajęłam się rodzinką wspólnie z dziennikarką panią Ewą z TVP Szczecin i najprawdopodobniej zrobi reportaż z cyklu "Wokół nas". Zgłosiło się również 2 panów, którzy chcą dać pracę chłopakom. W międzyczasie udało się zawrzeć ugodę ze ZBiLK-iem i mieszkanie zostanie przekształcone z komunalnego na socjalne z niższym czynszem co pozwoli Rodzinie spłacać dług i płacić na bieżąco niski czynsz i zdecydowanie odroczy widmo eksmisji.
Niestety są makabrycznie zadłużenie - zajęcia komornicze ,więc z ich renty nie zostaje prawie nic - odcięty gaz - zadłużenie ok. 900 zł.
I żeby to wszystko ogarnąć trzeba się zająć tą Rodzinką w inny sposób.
Jeżeli ktoś z Was chce pomóc - czyli zakupy, jakieś meble to prozę piszcie do mnie w wiadomościach prywatnych bo komentarzy na różnych tablicach mogę nie ogarnąć Co do sprzętu ( pralka, lodówka ) poczekamy do momentu załatwienia ze ZBiLK-iem naprawy instalacji elektrycznej.