Wybudowałem dom do stanu surowego za własne środki jakie odkładałem. Nagle grom jak z jasnego nieba, cudowna wiadomość. We wrześniu urodzi się nam córeczka. Obecnie robię tynki w środku. Co mogę zrobić to robię zupełnie sam. Brakuje już mi energii i pieniędzy. Praca powrót do domu i znów praca. Wszystko co zarabiam idzie w domu i na życie. Ledwo co daje radę. Od rodziny nie mam wsparcia, mama trochę pomaga jakieś jedzenie donosi coś tam dołoży do budowy ale w tym momencie muszę przyspieszyć z wykończeniem domu. Moja dziewczyna nie pracuję, do tego nawarstwiają się rachunki. Nie prosił bym o pomoc, ale nie mam wyjścia. Piec na eko groszek zakupiłem. Sam nie jestem w stanie go zamontować nie mam zielonego pojęcia jak to zrobić a po za tym nie mam sprzętu i nie stać mnie na zakupienie takiego, nawet nie wiem co bym musiał kupić. Muszę zakupić jeszcze grzejniki, terakotę łazienki oraz umeblować kuchnie i wyposażenie. Spory wydatek a środków już mi brak. Mieszkałem w wynajętym mieszkaniu. Musiałem zrezygnować i zamieszkać na budowie w zupełnie pustych ścianach bez tynku bez wody i prądu, ponieważ wszystkie pieniądze są mi potrzebne na dom. Doprowadziłem wodę, kanalizacje oraz prąd. Na chwilę obecną jestem już w domu który nie spełnia żadnego standardu dla dziecka. Pracowałem sporo czasu za granicą. Wynająłem nawet ekipę do tynków, to był na prawe zły pomysł. Wszystko co zrobili muszę poprawiać. Tynki tak krzywe że ręką przechodziła przez latem 3 metrową. Moja wina bo nie miałem jak ich przypilnować, ponieważ byłem w delegacji w Niemczech. Musiałem zrezygnować z pracy za granicą i zacząć samemu robić na budowie, co zaowocowało spadkiem zarobkowym w Polsce. Bardzo ciężko jest znaleźć pozytywną energię i utrzymać takie tempo życia, praca dom a w nim kolejna praca. Do tego wszystko takie drogie, materiały budowlane to w dzisiejszych czasach jest jakaś abstrakcja, kto się buduje czy też się budował to doskonałe to rozumie na prawdę nie prosił bym o pomoc ale na prawdę muszę. Jeśli znajdzie się w kimś chodź trochę chęci do pomocy mi, to będę bardzo wdzięczny. Obiecuję że jak już się uporam z własnym problemem to i ja pomogę w zbiórce innym, każdą złotówkę która otrzymam w sparciu, po zakończeniu budowy również przeznaczę by pomóc innym potrzebującym. Wiem że może mi to zająć trochę czasu, ale na pewno będę systematycznie przekazywał na zbiórki. Z góry dziękuję za pomoc.