Jak w tytule. Rozchodzi się o całkowite usunięcie tego co zostało i wstawienie implantów. Nie zbieram dla siebie tylko dla mojej przyszłej żony. Której dziecko, dosłownie "zjadło" wszystkie zęby. Będąc w ciąży, Kamila zamiast przybierać, traciła stopniowo na wadze. Lekarz prowadzący był w szoku kiedy w następnej kolejności zaczęły jej wypadać zęby. Z pięknej dziewczyny powoli za sprawą  najcudowniejszej sprawy, jaką jest ciąża, zaczęła zmieniać się nie do poznania. Wiem że jest to próżne i całkowicie nie na miejscu. Ale serce mi pęka gdy widzę jak się wstydzi wychodzić z domu, czy też nawiązać jakiekolwiek relacje międzyludzkie. Sam robię co się da. Ale przy naszych zarobkach co najwyżej mogę pomarzyć o spełnieniu jej największego marzenia. A mianowicie pięknego uśmiechu i możliwości zjedzenia czegoś normalnego. Nie wiem co jeszcze mógłbym tu napisać. Wiem za to że z całą pewnością są na tym portalu o wiele ważniejsze i pilniejsze sprawy. Nie jeden zbiera tu dosłownie na walkę o życie. Jednakże jeśli ktoś zechce nam pomóc, będę dozgonnie wdzięczny.