Dzień dobry.

Zwracam się do państwa z ogromną prośbą o pomoc w ratowaniu życia i sprawności Froda. Liczy się każda złotówka.

Froduś prawie czteroletni buldożek do dnia pierwszego maja br. był okazem zdrowia, szalonym, szczęsliwym buldożkiem.

Nasz dramat nastąpił nagle - niedowład tylnych łapek . Wykonane RTG i tomograf komputerowy nie wykazały, że niedowład spowodowany jest urazem kręgosłupa. Kolejne badania pod kątem polineuropatii, badania tarczycy oraz chorób zakaźnych, nowotworów są w toku. Na chwilę obecną wyczerpałam już wszystkie swoje możliwości finansowe, aby ratować moje ukochane maleństwo.Koszty, które poniosłam do dnia dzisiejszego to ok 3.500,00 zł ( w tym leczenie farmakologiczne oraz rehabilitacja). W klinice weterynarii mam otwarty rachunek, na nim już widnieje kwota do uregulowania na kolejne 1.000,00 zł. Przed nami jeszcze wykonanie rezonansu magnetycznego. Na dzień dzisiejszy jest to rzecz dla mnie niewykonalna. Nigdy nie myślałam, że będę zmuszona prosić o wsparcie finansowe, ale z miłości do mojego ukochanego przyjaciela jestem w stanie zrobić wszystko.