Dory ma niedokrwistością makrocytarną, która zagraża jej życiu. Nasz weterynarz zdiagnozował ją po serii badań, które wykluczyły różne czynniki wywołujące. Jutro zbadamy ponownie krew by wykluczyć błąd badania, ale weterynarz sugeruje, że to mało prawdopodobne.

Aktualnie, jedynym ratunkiem dla Dory jest transfuzja krwi, a najlepszym miejscem do tego celu jest Klinika w Mikołowie, która posiada największe doświadczenie w tego typu terapiach. Pierwszą przeszkodą jest zdobycie krwi, ponieważ bank krwi cierpi na niedobory. Drugą przeszkodą są nasze problemy finansowe.

Dory jest niezwykle kochanym kundelkiem, który jest ze mną od szczeniaka. Niestety, leczenie Dory wymaga kwoty, która przekracza nasze możliwości finansowe. 3 rok borykam się z depresją i mam problem z utrzymaniem pracy. Jedynym żywicielem rodziny jest mój partner. W tej trudnej sytuacji bardzo prosimy o wsparcie finansowe na koszty transfuzji krwi i związane z nią leczenie.

Wspólnie możemy dać Dory szansę na dłuższe, zdrowsze życie. Każda kwota jest cenna, a wasza pomoc może sprawić, że Dory wróci do swojego żywiołowego i radosnego życia. Dziękujemy z głębi serca za każdą formę wsparcia - udostępnienie, datki, czy słowa wsparcia. Razem możemy zdziałać cuda dla Dory!