Drodzy,

Zwracam się do Was z prośbą o wsparcie w trudnym dla mnie momencie.

Od kilku lat zmagam się z endometriozą i adenomiozą, które sprawiają, że każdego miesiąca przynajmniej dwukrotnie towarzyszy mi ból utrudniający normalne funkcjonowanie.

Po wielu wizytach prywatnych i na NFZ, po trzech latach, doczekałam się operacji usunięcia guza endometrium wielkości pięści z powłok brzusznych, w lutym tego roku. Cieszyłam się, że się doczekałam i że mam to już za sobą. Myślałam, że teraz to już tylko dojść do siebie i będzie dobrze.

Niestety po czterech tygodniach od operacji , nagle w miejscu usuniętego guza pojawiło się wybrzuszenie wielkości pomarańczy. Lekarz, który mnie operował nic nie zobaczył podczas USG, stwierdził, że wszystko się ładnie goi, że to obrzęk po operacji i odesłał mnie na rehabilitację.

Z polecenia trafiłam do Centrum Leczenia Endometriozy we Wrocławiu do lekarza Mikołaja Karmowskiego, który stwierdził dużą przepuklinę pooperacyjną mięśnia prostego brzucha, pozostawione resztki guza, którego niestety nie usunięto w całości i drugiego guza w bliźnie po cięciu cesarskim, którego nikt wcześniej nie widział. Odesłał mnie na specjalistyczny rezonans magnetyczny w celu potwierdzenia jego diagnozy. Rezonans magnetyczny potwierdził ją. Dodatkowo badanie wykazało jeszcze przepuklinę kresy białej i wgłobienie jelita.

Dr. Karmowski podjął się wykonania u mnie rozleglej operacji naprawczej jamy brzusznej oraz wszycia siatki przepuklinowej na całą powierzchnię jamy brzusznej.

Niestety to prywatna klinika i koszt operacji wynosi 60.000zł.

Operację powinnam mieć możliwie jak najszybciej, ponieważ w każdej chwili istnieje ryzyko uwięźnięcia przepukliny, co w skrajnych przypadkach grozi, sepsą i koniecznością ratowania życia.

Jestem żoną i mamą dwóch synów, którzy są moim największym skarbem. Chciałabym wrócić do pełni sił, aby móc opiekować się nimi, być dla nich wsparciem i pomocą.

Każda, nawet najmniejsza pomoc, będzie dla mnie nieoceniona. Proszę o wsparcie, które pozwoli mi przejść przez ten trudny czas i wrócić do zdrowia. Dziękuję z całego serca za każdą myśl, modlitwę i wsparcie finansowe. Mam nadzieję, że dzięki Wam będę mogła wrócić do mojej rodziny w pełni sił.

Z wyrazami wdzięczności,  

Ewelina Droń