Niestety, zbieram na kolejny pogrzeb. Proszę o pomoc. Zmarła moja przyrodzona kochana i jedyna siostra, która zostawiła 3 trójkę dzieci. Umarła nagle niespodziewanie, zresztą tak jak moja mama. Zostały znalezione martwe w mieszkaniu.

Mój tato został na Ukrainie już zupełnie sam - z trójką wnucząt. Proszę Was o pomoc finansową abym mógł wysłać mu pieniądze i mógł pomóc im chociaż na odległość. Mi się nie przelewa, też jestem sam.

Przeciwności które mnie spotykają traktuję jako wzmocnienie mojej osobowości ale jest mi już zwyczajnie ciężko, to są za mocne ciosy dla mnie. Są jak pociski na moją stolicę, które są coraz mocniejsze i wydają się nie kończyć.

Cieżko mi prosić o pomoc, to nie moja strona charakteru. Nigdy nie prosiłem i nie proszę o pomoc, zawsze radziłem sobie sam. Zawsze odpowiadałem na potrzeby i prośby innych, nigdy nikogo nie zostawiłem w potrzebie.

Ręce mi opadają, nie mam już sił.

Proszę pomóż

Anatol