Dnia 18.11.2023 oszukałem przeznaczenie, narodziłem się drugi raz. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, sam też wyszedłem z tego cało. Niestety zostałem bez samochodu, ale zyskałem dużo więcej w postaci lekcji jak kruche jest życie i jak wiele mamy do stracenia poza rzeczami materialnymi. Mimo to czymś potrzebuje dojeżdżać.

Jadąc na uczelnię o 7:50 miałem zdarzenie drogowe, które sprawiło, że z mojego samochodu zostały resztki z których nic więcej nie powstanie. Nawet jakby powstało to nie byłby to bezpieczny samochód dla kierowcy czy innych uczestników ruchu. Stąd też ta zrzutka.

Można pomyśleć że zima zaskoczyła kierowcę, albo letnie opony. Nic z tych rzeczy, o bezpieczeństwo na drodze dbam i nie jestem kamikadze. Opony były zimowe, a prędkość adekwatna do warunków. Mimo wszystko coś poszło nie tak. Nagła utrata przyczepności po krótkiej walce o trakcje w samochodzie z tylnym napędem, doprowadziła do czołowego zderzenia z barierkami, z którego o dziwo i na szczęście wyszedłem cało o własnych nogach. Zabezpieczyłem miejsce zdarzenia i czekałem na służby patrząc na swoje oczko w głowie, które spełniło swoje najważniejsze zadanie - uratować kierowcę w przypadku uderzenia.

Z tego powodu ta zrzutka. Dziękuję osobiście za każdą pomoc, za każdą złotóweczkę. Mam nadzieję, że do świąt uda się wrócić na drogi :)