Cześć! Zbieramy na leczenie Tofika 🐾

Hej, mam na imię Tofik i mam 5 lat. Zawsze byłem wesołym, grzecznym i pełnym energii przyjacielem całej rodziny. Niestety od jakiegoś czasu coś jest ze mną nie tak...

Byliśmy u weterynarza – zrobili mi USG brzuszka, ale tam wszystko wygląda dobrze. Podejrzewają, że to może być problem z kręgosłupem, prawdopodobnie przemieszczenie dysku. Żeby to potwierdzić, potrzebuję tomografii, która jest bardzo droga. A potem – jeśli się potwierdzi – czeka mnie dalsze leczenie.

Ostatnia wizyta u weterynarza kosztowała nas już około 600 zł. W ciągu 4 dni dostałem aż 14 zastrzyków u weterynarza i 10 kolejnych moi ludzcy rodzice musieli kupić w aptece i sami mi podawać w domu. Pomagali mi też się załatwiać, bo sam nie dawałem rady...

Na chwilę było lepiej, ale teraz znowu jest źle. Od jutra znów musimy chodzić do weterynarza. Każdego dnia rodzice znoszą mnie i wnoszą po schodach, żebym nie zrobił sobie jeszcze większej krzywdy – ale nawet wtedy bardzo mnie boli.

Marzę o tym, żeby wrócić do zdrowia i móc się bawić z moim malutkim ludzkim braciszkiem, który niedawno się urodził ❤️

Jeśli uda się zebrać więcej niż potrzeba, nadmiarowe pieniążki mama i tata przekażą do schroniska, żeby pomóc innym zwierzakom.

Z całego serca dziękujemy za każdą pomoc! 🐶