Chciałabym, abyśmy wspólnie pomogli samotnemu ojcu dwójki chłopców rozpocząć nowy, ważny etap w ich życiu.

Ale od początku...

Rozpoczynając swoją pracę wizytowałam środowisko, w którym wspomniany Pan opiekował się obłożnie chorą mamą. To z wizytą do niej przyjechałam, a widok jej syna, jako samotnego ojca mnie urzekł, a serce się rozczuliło na widok trzeźwego, samotnego ojca, opiekującego się leżącą matką , mieszkającego z niepełnosprawnym bratem. Gotował chłopcom obiad. Jego żona zmarła kilka lat wcześniej we śnie. Niespodziewanie. Podczas wizyty okazało się, że utrzymuje się z zasiłku opiekuńczego na mamę oraz zasiłku rodzinnego na dzieci oraz 500+. Cała trójka zajmowała mały pokoik na poddaszu, w którym mieściło się dwa łóżka. Pan Adam spał na podłodze. Od tamtej pory jest pod opieką ośrodka.

Ale życie lubi się komplikować...

W sierpniu zeszłego roku zmarła mama. Dzięki pomocy sąsiada nasz podopieczny dostał pracę. I tu zaczyna się problem. Wraz z żoną zaciągnęli kredyt. Po śmierci żony Pan Adam musiał zrezygnować z pracy, aby zając się dziećmi. Przez te lata zadłużenie wynosi około 40 tys zł. Pan Adam spłaca 300zl miesięcznie. Jednakże chciałby zmienić coś w swoim życiu. Ze względu na duże koszty dojazdów do pracy oraz koszty opieki nad dziećmi Pan Adam podjął bardzo ważna decyzję... Z małej wsi przenosi się do miasta, na stancje. Jednak, aby to się udało potrzebuje wsparcia. Mieszkanie nie jest umeblowane, ale tym zajmiemy się my. Chciałabym, aby mógł jak najszybciej spłacić komornika i rozpocząć nowe życie bez długów. PROSZĘ POMOZCIE