Proszę o pomoc dla mojej prababci!

Podczas wtorkowego pożaru w Czerwionce (18.02.2020) moja 91 letnia prababcia straciła dach nad głową i cały dorobek swojego życia. Prababcia jest osobą, która potrzebuje stałej opieki ze względu na stan zdrowia i brak samodzielności.  Jakiś czas temu mama musiała się do niej przeprowadzić, aby pomóc jej w najprostszych czynnościach. Tylko dzięki niej obie wydostały się w całości z płonącego budynku.

Ze względu na swój wiek prababcia nie rozumie powagi sytuacji i tego, że zniszczenia są tak obszerne, że nie wróci do swojego mieszkania tak szybko jak by tego chciała.

Pomimo tego, co ciągle słyszymy w radiu i czytamy w wiadomościach, że wszystkie familoki zostaną odbudowane, na prywatnych spotkaniach są wątpliwości co do tego. Nadal nie wiadomo czy mieszkania prababci i sąsiadów zostaną odbudowane.

Nawet gdyby władze podjęły się odbudowy mieszkań i spalonego dachu wszystko, co znajdowało się wewnątrz (meble, sprzęty itp.) zostało spalone lub zalane.

Pogorzelisko nie jest zabezpieczone przed czynnikami zewnętrznymi, przez co ciągle padający deszcz doprowadza do tego, że przemoczone sufity, które się ostały za niedługo się zawalą.

Wszyscy wokół mówią tylko o osobach, które pracują w większych firmach gdzie są organizowane dla nich osobne zbiórki, natomiast nikt nie interesuje się resztą mieszkańców, którzy zostali bez dachu nad głową.

Organizuję zbiórkę, abyście dostrzegli, że w pożarze ucierpieli również ludzie jak moja mama i prababcia.

Chciałbym Was poprosić o pomoc w zebraniu pieniędzy chociażby na podstawowe wyposażenie domu nie wspominając już o doszczętnie spalonym dachu.

Z góry dziękuję za każdą, nawet najmniejszą wpłatę!