Kora to 8 miesięczne kocie dziecko, które od początku nie ma łatwo. Została znaleziona jako zaledwie miesięczny kociak, porzucona w pniu drzewa, czemu zawdzięcza swoje imię. Kiedy do nas trafiła była bardzo radosnym i pełnym życia kotkiem. Wszędzie wtykała swój ciekawski nosek i pakowała się na wysokości.

Nagle przez kilka dni stan jej zdrowia bardzo się pogorszył. Przestała jeść, pić, cały czas spała. Nie kontrolowała swojego ciała, nie mogła biegać i skakać. Nie była w stanie wejść na kanapę czy prosto iść do miski. Potrafiła wypaść z kuwetki. Po tygodniu kroplówek i licznych wizytach u lekarza pojawiło się podejrzenie ze to zakaźne zapalenie otrzewnej kotów (FIP). Była zbyt słaba by ryzykować nawet pobranie krwi. Choroba postępowała błyskawicznie.

Wreszcie wizyta u specjalisty i diagnoza - FIP, typ neurologiczny, który jest najcięższą postacią tej choroby. Jest uleczalny ale wymaga dwa razy większej dawki niż podstawowa postać, a więc lek jest dwukrotnie droższy. Dzięki wspaniałym lekarzom oraz życzliwym ludziom, którzy zorganizowali nam leki na start, udało się szybko zareagować i już dwa dni po tym dostała pierwszą dawkę leku. Pierwsze 4 dni brak poprawy, do tego doszły wymioty, aż bałam się myśleć co będzie dalej i nagle po 5. dawce coś się ruszyło zaczęła chodzić mniej chwiejnie, po 6. była w stanie wskoczyć na kanapę i z dnia na dzień robi postępy.

Leczenie trwa 84 dni, zakładając brak nawrotu, wymaga ono codziennych zastrzyków, które są dla Kory bardzo bolesne. Poza samym lekarstwem potrzebne są też środki na wizyty u weterynarzy i badania. W ciągu dwóch tygodni wydaliśmy już 7000, całość leczenia przekroczy 20 000.

Tak Kora wyglądała przed rozpoczęciem terapii:

i tak:

Zakup początkowych dawek leku (GS):

Kochamy zwierzęta, mamy ich 14 od kotów po chomiki, wspieramy stowarzyszenia i podobne inicjatywy, ale nie sądziliśmy, że sami będziemy potrzebować pomocy w uratowaniu naszej kruszynki. Bez leczenia został jej około miesiąc życia.

Dobro wraca - będziemy wdzięczni za każdą wpłatę.

O CHOROBIE

   • Zakaźne zapalenie otrzewnej kotów (ang. FIP) jest wywoływane przez koronawirus kotów (FcoV)

   • FIP jest szczególnie częsty u młodych kotów poniżej 1 roku 

   • Jest to choroba śmiertelna, do niedawna uważana za nieuleczalną

   • Wirus nie jest zakaźny dla psów i ludzi

   • Typowe objawy zakaźnego zapalenia otrzewnej to: trudności w oddychaniu, niewydolność wątroby, gorączka, utrata apetytu, utrata masy ciała

   • Najcięższą formą FIP jest tzw. neurologiczny, który atakuje układ nerwowy

   • Od niedawna FIP można leczyć z dużą skutecznością poprzez codzienne podawanie leku (GS) w postaci zastrzyków lub tabletek przez okres 12 tygodni, lek nie jest tani - jedna fiolka to ok. 120 USD

   • Liczy się każdy dzień – leczenie należy rozpocząć jak najszybciej po diagnozie i nie może być przerwane, nawet na jeden dzień, ze względu na ryzyko nawrotu

A tutaj zestawienie dotychczasowych wydatków z lecznicy i paragony za leczenie:

Na kolejnych zdjęciach diagnoza FIP: