Umierała powoli ..nie mogła się ruszać ..nie jadła.. a z dróg rodnych ciekła ropa ..

Plamka...pomoc przyszła w ostatniej chwili i to przypadkiem ..jadąc po kota potrąconego przypadkiem dowiedziałam się o koteczce umierającej pod krzakami w ogródku ...był pan że schroniska ale nie umiał złapać jej w tych krzakach i kolcach więc odjechał a ona leżała i czekała na śmierć jako jej wybawienie .. ropomacicze.. ...guzy wielkości pomarańczy w tym małym wycieńczonym ciele ... To był cud ze się o niej dowiedziałam i popędziłam na ratunek.. .drugi cud to to że przeżyła!!! Ale jeszcze potrzebuje cudu i Waszego wsparcia by opłacić rachunek 1700 zł .... Plamka ... Rodziła dwa razy aż zauważyła ja starsza Pani 11 lat temu ...i zaczęła ja karmić ..szukała pomocy bo nie miała pieniędzy na sterylkę ..jedyne co zaproponował jej weterynarz to podawanie prowery...więc podawała..10 lat ...w ostatnim czasie spuszczała jej jedzonko w okna w miseczce na sznurku z 1 piętra bo ma problemy z poruszaniem ..przez 10 lat nikt nie powiedział jej że jest czasem budżet, że są fundacje co mogą pomoc ...nikt nie powiedział że podawanie tyle lat hormonów skończy się ropomaciczem ....aż plamka przestała jeść...i przestała chodizc ...zaniepokojona Pani zadzwoniła pod jedyny znany sobie numer do schroniska ... To cud że akurat się o niej przypadkiem dowiedziałam i złapałam ja ...i żyje !!! Ale rachunek mam do spłaty ... Operacja ropomacicze, operacja na zęby ( czyszczenie i wyrywanie ) RTG, USG krew dwa razy , pobyt w szpitalu ,leki kroplówki , narkozy itp .... Dlatego proszę was o wpłaty na zrzutkę bym mogła opłacić rachunek za te wolnobytujaca koteczke która zawalczyła o życie bez bólu ! Można wpłacić na zrzutkę , można wpłacić przelew na konto z dopiskiem na Palamkę nr konta 82 1160 2202 0000 0002 1792 5639. Pomóżcie mi pomagać i razem uratujmy jej życie !!!!!