Jako 17 letnia dziewczyna, pełna empatii i energii do działania, postanowiłam zrobić "coś" dla "kogoś". Od wielu lat pomoc innym miała dla mnie największą wartość. Niestety zawsze, żeby zrobić coś większego, wiek nie dawał mi przyzwolenia. W tym roku los otworzył mi furtkę i zapalił światło na drogę.


Zima... Nieprzyjemny czas dla zwierząt. Według statystyk, właśnie podczas tej pory roku, zwierzęta częściej stają się bezdomne, trafiają do schronisk. Musimy wziąć poprawkę, że to nie są zabawki, a żywe istoty.


Z tego wszystkiego powstał jeden, mam nadzieję, udany pomysł. W połączeniu pasji - fotografi amatorskiej oraz chęci zrobienia dobrego uczynku dla zwierząt. Moim założeniem na ten cel, jest doszczędna pomoc dla Stowarzyszenia na Rzecz Psów Północy Okiem Wilka.


Czym zajmuje się owe Stowarzyszenie?

"Jesteśmy organizacją prozwierzęcą skupiającą się na pomocy psom w typie ras północnych.Dlaczego akurat te psy? Często słyszy się, że pomagamy akurat tym psiakom, bo mają takie piękne niebieskie oczy lub dlatego że mają pluszowe futro i pięknie prezentują się na śniegu. Każdy z nas na pewnym etapie swojego życia zakochał się w tej rasie. Nie tylko w niebanalnej powierzchowności, a głównie w ich niesamowitych niesfornych charakterach. Skupiamy się na tych psach głównie dlatego, że mamy świadomość ich ponadprzeciętnych wymogów co do przyszłego opiekuna. Dlaczego tak wiele psów w typie tej rasy ląduje w schroniskach? Nie są tak usłuchane, mają swoje zdanie i swój pomysł na życie. Mają w sobie dostojność wilka, upór osła i energię bomby atomowej. Uwielbiają ruch i aktywność. Polują na zwierzynę gospodarską, często spacery po mieście kończą się upolowanym gołębiem, spuszczone ze smyczy w większości znajdują sobie zajęcie na własną rękę i ani myślą o powrocie do właściciela, a największą karą dla nich jest odosobnienie od stada. Są cwane, potrafią wybuchnąć poduszkę, czy kanapę, potrafią wyć godzinami, a mimo to są dla nas najważniejsze i po prostu idealne."


Czemu akurat taki cel?

Psy Północy odkąd pamiętam, są w moim życiu. Zaczęło się na planach, po czym fizycznie się pojawiły. Aktualnie w domu posiadam 3 piękne istoty w typie ras pierwotnych. 11 letnią Lucy, ok. 10 letniego Jukona i ok. 14 letniego Willy'ego. Te stworzenia są bardzo bliskie mojemu sercu. Zatem postanowiłam zrealizować taki cel.


Jak ma to wyglądać?

To proste!
🐶 Jeżeli jesteś z województwa kujawsko - pomorskiego i chcesz pomóc: 
 👉🏻 Wpłacasz na zrzutkę minimalnie 10 zł, następnie piszesz do mnie w prywatnej wiadomości i umawiasz się na sesję zdjęciową (plenerową). 
🐶 Jeżeli jednak mieszkasz w innej części Polski, a i tak chcesz pomóc:
 👉🏻 Wpłacasz dowolną kwotę na zrzutkę i cieszysz się z pomocy.

* Jest możliwość zorganizowania sesji zdjęciowych w pobliskich województwach, jednak równa się to ze zbiorem większej ilości chętnych.
** 100% zebranej kwoty przelewane jest na konto Stowarzyszenia. Nie czerpię z tego żadnego zysku.

Link do wydarzenia: https://fb.me/e/1273i6iM2


Ruszamy z akcją od 22.12.2020 roku, a kończymy 31.01.2021 roku!
Do usłyszenia 😃