Dzień dobry, 

Chciałabym prosić Państwa o pomoc, przedstawię moją historię. 

Jestem osobą niepełnosprawną od 6 roku życia mam padaczkę i problemy psychiczne - m.in. zdiagnozowana depresję. Jestem cały czas w trakcie leczenie i odbywam rehabilitację. Jakiś czas temu  wzięłam pieska - uratowałam moja jamniczkę Perełke z pseudohodowli - chciałam dać jej miłość i wszystko co najlepsze. Perełka super się rozwijała, ale w wieku 2 lat pojawiły się u niej problemy z uszami, które leczyliśmy. Później doszły problemy z gruczołami - zmieniliśmy karmę i znowu było dobrze, aż parę miesięcy temu dostała drgawek. Weterynarz na początku diagnozował, że to może od uszu ale jednak nie, bo są zdrowe a Perełka dalej ma ataki. To prawdopodobnie padaczka, dlatego muszę ją zdiagnozować w kierunku tej choroby, a koszty są dla mnie duże. Nie spodziewałam się, że taki młody piesek tak zachoruje, a chciałabym by miała super życie. Staram się zapewnić jej wszystko co moge- zrobiłabym wszystko by była zdrowa. Jak to się zdarza często jako piesek z pseudo ma dużo problemów zdrowotnych- leczyłam ja, ale teraz koszty są tak duże, że przekraczają moje finansowe możliwości.Koszty leczenia Perełki: to jest 1500 zł rezonans, 400 zł wizyty i 300 zł badania. Bardzo proszę o wpłaty, każda złotówka się dla mnie liczy.

Za każdą wizytę jak na nią uzbieram wstawię fakture .Dziękuje Jadwiga