MEGAPOMOC

Pomóż nam pomagać!

Okres Świąt Bożego Narodzenia to czas pełen ciszy, spokoju i wytchnienia wśród rodziny i najbliższych. Niestety, nie wszyscy mogą w beztrosce korzystać z tych magicznych chwil, przepełnieni smutkiem i troską o jutro. Także wśród nas są osoby, dla których każdy dzień to kolejna walka o przetrwanie, dlatego też, w tym roku wsparciem obejmujemy dwoje naszych pracowników - Jacka i Sarę - dla których przeznaczone zostaną wszystkie środki zebrane podczas trwających działań charytatywnych.

Dołącz do nas i weź udział w akcji niesienia MEGApomocy!

PODARUJ KOMUŚ ŚWIĘTA

Historia Jacka

Kiedy 7 lutego 2022 roku, jak co rano Jacek przygotowywał się, żeby zacząć pracę zdalną, a jego żona, Marysia, krzątała się przed wyjściem z domu, żadne z nich nie mogło wiedzieć, że za kilka minut ich życie zmieni się na zawsze.

Kierowca, który wracał z nocnej zmiany, zbyt szybka jazda, jak na zimowe warunki, huk, pisk opon i ciało Marysi na poboczu drogi, tuż za rogiem jej własnego mieszkania - te obrazy wciąż tkwią w głowie Jacka od niemal dwóch lat.

Marysia trafiła na SOR nieprzytomna, ze strzaskanymi obiema nogami, złamaniem kręgosłupa, wielopoziomowym złamaniem żeber, stłuczeniem płuc i niedowładem kończyn dolnych. Po dwóch tygodniach śpiączki, intensywnym leczeniu i miesiącach spędzonych w różnych klinikach wciąż żyje z bólem.

Jacek porzucił wszystko, by móc być przy żonie, wspierać ją i opiekować się nią. Chodź oddał wszystko, co miał, aby ratować ukochaną, jego siły i środki finansowe na dalsze leczenie są już na wyczerpaniu.

Weź udział w naszych akcjach charytatywnych i wspólnie dajmy nadzieję Jackowi i Marysi na lepsze jutro.

…

Historia Sary

Czym dla nas jest dom? Miejscem, gdzie odpoczywamy? Bezpieczną przystanią, do której zawsze możemy wrócić? 

Dla Sary i jej najbliższych ich dom rodzinny był przede wszystkim pomnikiem, na którym zapisała się historia kilku pokoleń. Ponad 100-letni dom, nosił na sobie ślady wspólnej historii kilku generacji. Był on niemym świadkiem narodzin i śmierci, radości i smutku, pierwszych kroków dzieci, niespokojnych snów, śmiechu przy świątecznym stole, spokoju w zimowe wieczory.

To wszystko skończyło się nagle. Jedna noc, jedna iskra, która pozbawiła całą rodzinę nie tylko fizycznego schronienia, ale przede wszystkim ogromnej części ich życia.

Z pożaru, jaki wybuchł nad ranem 19 lipca 2023 ocalało niewiele. Choć pomoc przyszła szybko, 7-godzinna akcja gaśnicza musiała zakończyć się zburzeniem całego zabudowania. Tam, gdzie chwilę wcześniej było wszystko, teraz nie ma nic.

Rodzina żyje w rozdzieleniu, korzystając z pomocy i wsparcia znajomych i przyjaciół. Jednocześnie nie ustają w walce o nową przyszłość.

Dołącz do naszej akcji i wesprzyj Jacka i Sarę.

Pomóż nam pomagać!