Tadzio
Tadzio
Our users created 1 235 458 fundraisers and raised 1 376 162 275 zł
What will you fundraise for today?
Description
Gdy 21 listopada opublikowałem Wam historię Tadzia, po kilkunastu minutach poprosiłem tatę chłopca by zaczęli się pakować.
Nie myliłem się, przed północą licznik wybił magiczne 100%, a nas wszystkich ogarnęła euforia. Nie przypuszczałem wtedy, jak długa podróż czeka tego niemowlaka i jego rodziców.
Pora byście Wy także ją poznali.
Tadziu bardzo szybko trafił do Genewy, bez wątpienia najważniejszy był czas, a tempo było naprawdę ekspresowe. Zameldowanie, szpital i operacja.
MAMY TO! Chłopczyk, który skradł nasze serca przeszedł pomyślnie kilkugodzinną bardzo poważną operację serca.
Ciężko mi było wyobrazić sobie jak tak małe ciało, tak małą klatkę piersiową trzeba otworzyć i operować, ale nie jestem chirurgiem, najważniejsze że się udało.
Znów wszyscy byliśmy szczęśliwi.
Kiedy my cieszyliśmy się, mały Tadziu był zaintubowany, był w śpiączce - to właśnie od tego momentu życie całej tej młodej, kochającej się rodziny miało zacząć się od nowa.
„Serce Tadzia przestało bić.” - tak brzmiał telefon, który w nocy otrzymali rodzice. Z szacunku do rodziców i wszystkich osób, które straciły swoje dzieci nie będę próbował opisywać tutaj, co ja czułem w momencie gdy dotarła do mnie ta informacja, to po prostu nieważne, bo nawet nie mogę sobie wyobrazić tej chwili u rodziców Tadzia.
W nocy Tadziu był reanimowany. Lekarzom udało się uratować dziecko. Jednak stan Tadzia był po prostu tragiczny - krew przestała docierać do narządów. Podjęto natychmiastową decyzję o powrocie na stół operacyjny. DWIE NIEWYOBRAŻALNIE CIĘŻKIE OPERACJĘ NA KILKUMIESIĘCZNYM DZIECKU.
Rozpoczęła się walka o życie. Tadziu mógł w każdej minucie umrzeć i przyznam Wam się szczerze, że rozmawiając z rodzicami, prosząc Was o modlitwę czy „chwilę zatrzymania” dla Tadzia, to wszystko rysowało się w najciemniejszych barwach.
Tadziu wytrzymał najtrudniejszą noc w swoim życiu. Przewieziono go z otwartym mostkiem w razie gdyby natychmiast trzeba podłączyć pompę ECMO. Co to? Też nie wiedziałem, więc nazwijmy ją ostatnią deską ratunku. Praca pompy wiąże się z ogromnym ryzykiem krwotoku wewnętrznego do mózgu - nie muszę Wam pisać co to oznacza.
Tadziu został podłączony do pompy ECMO po kilkunastu minutach... Każda minuta, godzina, każdy poranek, nieprzespane noce były jak wyrok, ale wiecie co? On to przetrwał.
Nie wiem jak, nie wiem ile jest woli w życiu tego chłopca. Nie potrafię sobie wyobrazić co ta dwójka rodziców ze zdjęcia przeżywała przez ostatnie kilkanaście dni. Jak oni w ogóle funkcjonowali, czy w ogóle spali? Pozostawmy te pytania bez odpowiedzi. PRZETRWALI.
Tadzia stan zaczął się stabilizować.
Kilka dni temu poinformowano wstępnie, że w mózgu Tadzia zaszły tak poważne zmiany, że nigdy nie będzie sam oddychał i przełykał śliny.
Ale żyje… to najważniejsze.
Tadziu od wczoraj oddycha sam, są też pierwsze oznaki że przełyka sam ślinę.
Nie wiemy czy widzi, nie wiemy czy słyszy, ale on żyje i chcę żyć.
Jestem z rodzicami praktycznie codziennie w kontakcie. Rozmawiamy, ale raczej bez zdjęć, nikt ich nie oczekuje, nie są tu potrzebne do wiarygodności.
Mama Tadzia wczoraj wysłała mi zdjęcie gdy pierwszy raz od kilku tygodni mogła wziąć syna na ręce. To jest zdjęcie, które dla nich jest czymś naturalnym bo oni przez ostatni czas przeszli rollercoaster z piekła do nieba.
Popłakałem się gdy je zobaczyłem.
Pojechali tam, nie wyszło tak jak wszyscy zakładali. Spędzili tam święta, niestety spędzą jeszcze kolejne tygodnie. Każdy dzień Tadzia w szpitalu to są ogromne koszta w frankach szwajcarskich, oni nawet nie myślą o nich, nie wiedzą jak to zrobią, jak zamkną rachunek, który pewnego dnia przyjdzie im zapłacić.
Postanowiłem (to dla mnie zaszczyt) zrobić wszystko co w naszej mocy by im pomóc.
Nie zamknę tej zrzutki nigdy, tu potrzebna jest każda złotówka, na dzisiaj i na jutro czyli lata rehabilitacji. Wiecie co robić.
Proszę też o tysiące udostępnień by jak najwięcej osób mogło wpłacić.
Tadziu, kochamy Cię.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
To jest mój prezent z okazji moich urodzin dla Ciebie Tadziu.
Znałam jednego takiego Tadzia,był cudownym człowiekiem i wiem ,że dzisiaj zrobiłby dla Ciebie to samo
Tadziowie to bardzo dobrzy ludzie,to są silne osobowości.
Są niezłomni, są nietuzinkowi.
Wierzę, że i w Twoim przypadku się nie mylę.
Niech Wam błogosławi Pan... 🙏🏻💚
Tadziu, jesteś bohaterem!Twoja walka daje nadzieję i siłę wszystkim wokół
Wierzymy,że malutkie ❤️ będzie biło coraz mocniej,a każdy dzień przyniesie nowe siły
Rodzicom życzymy ogromnej odwagi i wytrwałości
Wasza miłość daje Tadziowi najpiękniejsze wsparcie
Jesteśmy z Wami ❤️ i 🙏się o zdrowie Tadzia
Buziaki dla Tadzia i dla rodziców.
Zdrówka!!!