id: v8s9dr

Długi mnie duszą, ból zębów odbiera sen – błagam o pomoc

Długi mnie duszą, ból zębów odbiera sen – błagam o pomoc

Our users created 1 279 243 fundraisers and raised 1 498 511 804 zł

What will you fundraise for today?

Create fundraiser

Description

Witaj,

nigdy nie przypuszczałam, że znajdę się w takim momencie życia jak teraz. Mam na imię Ula, mam 31 lat i całe życie próbuję być silna dla moich dzieci.

Ale już nie daję rady. Proszę Cię o pomoc – bo jeśli nie teraz, to nie wiem, jak długo jeszcze zdołam walczyć.


Samotnie wychowuję dwójkę dzieci – 9-letniego synka i 13-letnią córkę. Robię wszystko, by zapewnić im bezpieczeństwo i radość z dzieciństwa. Ale rzeczywistość mnie przerasta, a mi tak trudno zaakceptować fakt, że nie sprostałam zadaniu...


Dla innych jedzenie to coś przyjemnego. Dla mnie – to codzienna męka.

Każdy posiłek to walka z bólem. Ale muszę jeść. Muszę jakoś funkcjonować, bo z czegoś trzeba czerpać energię, żeby dalej walczyć…

Moje zęby od lat się psuły, a po ostatniej ciąży zaczęły się łamać, pojawiły się ogromne ubytki. Moja trauma z dzieciństwa z wizyt u dentystów mi nie pomagała..

Nie mogę normalnie jeść. Mam przewlekły stan zapalny dziąseł i kości. To boli tak bardzo. A pytania dzieci za każdym razem, kiedy odmawiam jedzenia czegoś twardszego lub bardziej chrupiącego - nie mają końca. Wstyd mi przed nimi, w końcu o ich zęby tak bardzo dbam...

Często płaczę z bólu, ale najbardziej boli mnie to, że wstydzę się uśmiechać. W pracy sprzedawcy to dramat – nie jestem w stanie być sobą, bo mój uśmiech zniknął razem z pierwszym ułamanym zębem. Czuję się niepewna siebie, niewidzialna, zgaszona. Czuję się... nikim.


Dodatkowo przez lata, próbując zapewnić normalne życie moim dzieciom- zadłużałam się. Wydatki rosły, zarobki nie wystarczały. Dziś moje zadłużenie wynosi ponad 100 000 zł. Mam komornika, drugą sprawę w sądzie i zaległości w ZUS – ok 30 000 zł. Nie dostaję pełnego wynagrodzenia. To, co zostaje, ledwo wystarcza na przetrwanie.

Od ponad roku żyję w ciągłym strachu - co odbiło się na moim zdrowiu psychicznym ( depresja i stany lękowe) oraz fizycznym ( tachykardia, problemy z bólami całego ciało związane z napięciem mięśniowym- co za tym idzie trudności w poruszaniu i ogromne bóle kręgosłupa).

Codzienne telefony z firm windykacyjnych, niepokój, strach... To moja ( nasza) codzienność.

To odcisnęło piętno na naszym życiu.

Sama nie będę w stanie sobie poradzić.



Dlatego proszę. Błagam... Pomóż mi wrócić do życia. Pomóż mi:


  • Spłacić długi, żeby odzyskać pensję i w końcu dać dzieciom stabilność, na jaką zasługują,
  • Wyleczyć zęby, żebym mogła normalnie jeść, uśmiechać się i poczuć się znów człowiekiem.


Nie marzę o luksusach. Marzę tylko o oddechu bez strachu, o chwili spokoju, o życiu bez wstydu. O tym, żeby moje dzieci zobaczyły znów uśmiech na mojej twarzy – nie ten udawany, tylko prawdziwy, żebyśmy mieli szansę znów żyć bez długów...


Każda złotówka ma dla mnie ogromne znaczenie - dziękuję 💙

Każde udostępnienie – to nadzieja.

Jeśli możesz – pomóż nam, proszę...

Nie potrafię już dłużej walczyć sama.



Z całego serca dziękuję, jeśli przeczytałaś/eś to do końca.

Ula

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!