Kochani Rodzice

Sytuacja z którą przyszło nam się zmierzyć... zatrważa każdego z nas. Każdy z nas z drżeniem serca patrzy na zdrowe naszych dzieci, odpędzając złe myśli co by było gdyby ten okropny wirus dopadł nas lub nie daj Boże któreś z naszych pociech.

Pomyślcie teraz co czują rodzice dzieci leczących się hematologicznie czy onkologicznie na oddziałach.

Wyobraźcie sobie ich strach, kiedy patrzą na swoje dzieci... chore, zmęczone chorobą, osłabione, bez odporności. I ta świadomość tego co dzieje się wokół... I obawa, czy podstępny wirus mimo całej ostrożności nie zakradnie się na oddział na którym ich dzieci przebywają.

Ich oczy, serca i cała uwaga są całkowicie skupione na tych Małych, Dzielnych Pacjentach. Nie mają czasu myśleć o sobie. Nie mają odwagi pomyśleć o jakiejkolwiek wygodzie dla siebie.

W tym trudnym dla nich czasie możemy im pomóc...

Akcja ,,Rodzice Rodzicom" to inicjatywa z potrzeby serca!!!

Organizujemy zrzutkę na... 3 łóżka. Tak. Łóżka-fotele. Dla nas jest to mało znaczący mebel, a dla rodziców w szpitalu to ogromne udogodnienie, zważywszy na to, że często spędzają z dzieckiem przez długi okres ciężkiego leczenia, operacji, zabiegów medycznych. Te łóżka są potrzebne i na sale szpitalne po transplantologii, w których dziecko otrzymuje drugą szanse na życie.

Opiekując się dzieckiem 24 godz/dobę rodzic potrzebuje chociaż na chwilę odpocząć i ma tyle na ile to możliwe zregenerować siły podczas snu.

Koszt jednego łóżka wynosi 3200 zł. My potrzebujemy takich trzech. Zatem naszym celem jest zebranie kwoty w wysokości 9600 zł. Łóżka zostaną zakupione zgodnie z wytycznymi szpitala i przekazane na Oddział Onkologii, Hematologii i Transplantologii Dziecięcej w Lublinie.

Najbliższe Święta będą dla Nas wszystkich zupełnie inne niż dotąd. Jednak jak zawsze są to Święta nadziei. Wszyscy czekamy na powrót do normalnego życia. Naszego i naszych dzieci... Rodzice dzieci na oddziałach onkologii znają to pragnienie zbyt dobrze. Teraz przeżywają podwójnie, bo i zagrożenie jest dwa razy większe.

Prosimy o wsparcie wszystkich, którzy chcieliby dać coś od siebie w tym trudnym czasie. Zróbmy coś razem pamiętając, że dobro wraca po wielokroć ♥️

Sami jesteśmy rodzicami dzieci, które przeszły leczenie. Doskonale wiemy, co to jest przebywanie z dziećmi na oddziale, lęki, opieka, śmiech przez łzy, ponieważ dla dziecka zawsze musimy być silne, dawać nadzieję, wiarę. Dawać mu skrzydła w walce z chorobą, a w nocy często widać, jak rodzic uciera łzy i po cichu się modli. Chcemy teraz umilić czas tym rodzicom, tym cichym bohaterom w szpitalnych ścianach, oni dają wiarę i siły swoim dzieciom, kosztem wszystkiego. Możemy zrobić ich życie przynajmniej trochę lżejszym.

Pomożecie?