Poznajcie Olgę, 4 miesięczną Zlatkę oraz 7 letniego Artura. Wspólnie z Babcią Danusią opuścili w pośpiechu swój kraj zaraz po wybuchu wojny. Od tego czasu wspieramy ich całą nasza rodziną w nowej rzeczywistości, tak, aby pamięć tego co złe została zatarta wizją nowej, bezpiecznej przyszłości.

Rodzina świetnie się zaaklimatyzowała w Polsce - Artur z chęcią chodzi do polskiej szkoły, Olga właśnie znalazła pracę w niepełnym wymiarze etatu, a Babcia opiekować się będzie małym Bobo. Jedyne czego teraz potrzebują, to własnej przestrzeni, aby móc funkcjonować jak każda szczęśliwa rodzina.

Obecnie mieszkamy wszyscy razem, tworząc wielką multi-kulturową i wielopokoleniową rodzinę. Niemniej jednak, takie rozwiązanie na dłuższą metę się nie sprawdzi, dlatego postanowiliśmy pomóc ich w znalezieniu swojego własnego M. Jak zapewne wiecie, koszty wynajmu są obecnie bardzo wysokie. Na tyle wysokie, że pochłonęły by praktycznie całe wynagrodzenie Olgi, więc niemożliwym byłoby utrzymanie się samodzielne. A na samodzielności bardzo im zależy. Dlatego postanowiliśmy, że przeznaczamy lokal obecnie pełniący funkcje gospodarcze na mieszkanie. Za mieszkanie nie będziemy pobierać żadnych opłat, dzięki czemu, w perspektywie kilku lat będą mogli całkowicie się usamodzielnić.

I tu pojawia się do Was nasza ogromna prośba o finansowe wsparcie przedsięwzięcia. Niestety taki nieoczekiwany projekt nie był przewidziany w domowym budżecie, dlatego głęboko wierzę w to, że wspólnymi siłami uda się nam zgromadzić środki na remont i choć częściowe wyposażenie mieszkania.

Wszystkim dobrym duszom serdecznie dziękuję w imieniu własnym oraz Olgi, Zlatki, Artura Babci Danusi i Taty Igora, który obecnie dzielnie walczy o niepodległość i wolność swojego Kraju.