Cześć wam wszystkim. Rok temu podczas ćwiczeń sprawnościowych wykonywanych w ramach pracy zniszczyłem sobie kolano. Stwierdzono uszkodzoną łękotkę, uszkodzone więzadła boczne oraz krzyżowe. Wymagana jest REHABILITACJA GDY NIE PRZYNIESIE SKUTKU ZABIEG. Przez rok próbowałem wszystkiego. Wzmacniałem, Tejpowalem, orteza, kolagen. Średnio dwa razy w miesiącu kolano wypada ze stawu zaraz wskakuje ale noga jest sztywna przez następny tydzień. Stany zapalne są bardzo uciążliwe i ograniczają codzienne funkcjonowanie. Kiedyś biegałem, trenowałem, grałem w piłkę, siatkówkę, koszykówkę, trenowałem sporty walki musiałem zrezygnować l… nie mogę dosłownie NIC… jest to bardzo irytujące i wprowadza w depresję…niestety nie mogę pójść na zwolnienie, nie mogę zająć się tym kolanem gdyż muszę pracować żeby utrzymać się… gorąca prośba o każdą złotówkę żebym mógł zacząć normalnie funkcjonować i ogarnąć to kolano bo brak sportu odbija się tylko na psychice… Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE WYPŁATY. Pozdrawiam was serdecznie.