Nazywam się Przemek, lat 29. Mam kochającą rodzinę i przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć.

Moje życiowe plany, te bliższe, jak i te bardziej odległe, wstrzymało rozpoznanie złośliwego nowotworu germinalnego.

Dnia 22 września 2021 pierwsza wizyta u urologa oraz badanie USG, diagnoza - rak jądra.

Szok i niedowierzanie. Zaledwie po kilku dniach udana operacja w ECZ Otwock, poprzedzona szeregiem badań.

22 października otrzymałem wynik badania histopatologicznego, który potwierdza nowotwór złośliwy.

Obecnie jestem w trakcie chemioterapii, która obciąża mój organizm obniżając odporność do skrajnych wartości i uniemożliwia mi pracę.

Nie mogę prowadzić samochodu podczas leczenia, muszę minimalizować spotkania z ludźmi, co odbiera możliwość zarabiania.

Liczne wizyty u specjalistów, badania, dieta onkologiczna, terapie profilaktyczne, leczenie na terenie całego kraju w różnych

specjalistycznych ośrodkach są kosztowne i długoterminowe (minimum dwa lata). Minimalne wydatki związane z leczeniem to ok. 6000 zł miesięcznie.

W życiu nie prosiłem o pomoc, bo zawsze starałem radzić sobie sam. Jednak obecna sytuacja dramatycznie mnie do tego zmusiła.

Nigdy nie myślałem, że może mnie to spotkać, że to walka o życie otoczona ciągłym stresem i ogromnymi wydatkami.

Podsumowując. Panowie, badamy się !!! Jeśli ktoś ma pytania o dokładny przebieg mojego przypadku, profilaktyki, leczenia zapraszam do kontaktu.

Bardzo chętnie pomogę i przekażę zebrane do tej pory informacje związane z tą chorobą.

Jest nadzieja na pełne wyleczenie, dlatego proszę o pomoc i z góry dziękuję za wsparcie.