SOS, Na ratunek Dwójkom

Jesteśmy klubem, który od prawie 19 lat jest z Wami na Ursynowie. Razem spędziliśmy naprawdę̨ wiele niezapomnianych chwil, opijaliśmy wspólnie minione i nadchodzące lata, kibicowaliśmy naszym reprezentantom, śpiewaliśmy największe przeboje na karaoke i tańczyliśmy przy muzyce naszych DJ’ów, a co czwartek rozwiązywaliśmy największe zagadki ludzkości na quizie. Jak sami utwierdzaliście nas w przekonaniu – w najlepszej atmosferze.

Karmiliśmy Was naszymi największymi przysmakami nie tylko podczas imprez, ale także na kacu. To właśnie dla Was tworzyliśmy coraz to nowsze potrawy i wprowadzaliśmy regionalne oraz zagraniczne przysmaki.

W marcu rok temu zostaliśmy zmuszeni do ograniczenia działalności naszego klubu, a co się z tym wiąże - realizacji zamówień tylko na wynos.

W związku z tym nasze obroty znacznie spadły, a opłaty za utrzymanie lokalu i ciągła gotowość́ do ewentualnego otwarcia generują̨ bardzo wysokie koszty. Do tego dochodzą̨ kolejne opłaty w dziesiątkach tysięcy m.in. za: wymianę̨ kasy fiskalnej, koncesję na nieotwarty alkohol czekający na Was, prawa do puszczania muzyki, która rok temu ucichła…

Sami wiecie, że obecna sytuacja branży gastronomicznej nie jest tak kolorowa jak pokazują̨ to „Wiadomości” w TVP. Prawda jest zupełnie inna i bardziej bolesna. W październiku mieliśmy zamknąć́ się̨ na dwa tygodnie, a mamy marzec i końca nie widać́. Z trudem udało nam się̨ uzyskać́ pomoc z (TYLKO) pierwszej „tarczy antykryzysowej”, która ledwo starczyła na część́ opłat z tylu miesięcy.

To jeszcze nie koniec naszej drogi pod górę. Dowiedzieliśmy się również, że nasza działalność, przez błąd systemowy została źle zaklasyfikowana w CEIDG (Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej) – jako by nasza działalność opierała się na sprzedaży książek. Tylko, że my nigdy literaturą się nie zajmowaliśmy. Taki błąd (nie z naszej winy) kosztuje nas utratę wielu zniżek i odstępstw przyznawanych branży gastronomicznej, ze względu na jej zamknięcie. Aktualnie jesteśmy na etapie pisania odwołań i starań by odkręcić to nieporozumienie, ale to system… niestety takie rzeczy trwają. A w tym momencie nie mamy z czego już dokładać.

Od prawie roku robimy wszystko, aby utrzymać́ to piękne miejsce i kontynuować tradycję klubu No.22, ale przyznajemy się̨, że jest coraz trudniej. Nasze długi rosną̨, a my nie mamy z czego spłacać́ kolejnych zobowiązań́. Koszty z jakimi się zmierzamy już po zniżkach, a jakie udało nam się wynegocjować po składaniu pism i odwołani do nich to kwota przekraczająca 11 tys. w których zawiera się opłata wynajmu lokalu o powierzchni 450m2. Nie chcemy w taki sposób zamykać́ naszego ukochanego lokalu, istniejącego od lat jako cześć naszej rodziny, która i tak w tym roku pożegnała Założyciela Dwójek. Był to dla nas ogromny cios z którym się̨ nie możemy pogodzić́. Tym bardziej teraz nie chcemy go zawieść i zaprzepaścić tak pięknej tradycji miejsca, które wspólnie stworzyliśmy.

Właśnie dlatego prosimy o Wasze wsparcie. Zarówno stałych bywalców, przyjaciół, znajomych, jak i potencjalnych nowych członków naszej Dwójkowej Rodziny, obiecując tym samym w przyszłości niezapomniane wspólne chwile.

Każdy kto nas wesprze może liczyć́ w przyszłości na wspólną̨ imprezę̨, której się̨ podejmiemy po zniesieniu panujących obostrzeń́. Wsparciem dla nas będzie również̇ udostepnienie naszego apelu o pomoc.

Dziękujemy i do zobaczenia.

Życzymy Wam dużo zdrowia w tych ciężkich czasach,

Ekipa z Dwójek ❤