id: duka95

Szansa dla mojej małej Kimchi

Szansa dla mojej małej Kimchi

Our users created 1 231 411 fundraisers and raised 1 363 803 961 zł

What will you fundraise for today?

Description

Cześć!

Moja mała kotka pilnie potrzebuje Waszej pomocy. W miniony weekend zdiagnozowano u niej panleukopenię - wirusową chorobę jelit. Taka diagnoza to zazwyczaj wyrok. Wirus zwykle wykrywany jest zbyt późno, stanowiąc tym samym śmiertelne zagrożenie dla zwierzaka. Leczenie jest albo niemożliwe, albo niestety bardzo kosztowne. W przypadku Kimchi na szczęście pojawił się cień szansy na wyzdrowienie, trafiłyśmy do weterynarza jeszcze przed pojawieniem się najgorszego. Dzięki ogromnemu wsparciu doświadczonych w kocich sprawach osób i nieocenionej Fundacji El Gato, natychmiast rozpoczęliśmy leczenie i walkę o życie kotki.


A teraz krótko o nas.


Zacznijmy może od tego, że 28 stycznia (w piątek) wieczorem oficjalnie zostałam kocią mamą. Ciekawa świata mała znajda trafiła pod mój dach i przyznaję, że skradła moje serce na długo przed tym, kiedy mogłam ją w rzeczywistości poznać.

Wydawało się, że od tamtej chwili będzie już tylko lepiej. No właśnie, wydawało się.


W sobotnie przedpołudnie kotka (w mojej ocenie) zachowywała się dziwnie. Zdawałam sobie sprawę z tego, że może ją przerażać nowe miejsce, że może potrzebować czasu na aklimatyzację, ale z jakiegoś powodu czułam, że coś jest po prostu nie tak. Jakiś czas biłam się z myślami - wyjść u weterynarza na niedoświadczoną panikarę, czy przeoczyć coś istotnego? Wczesnym popołudniem trafiłyśmy do lecznicy. Kotka miała ponad 40 stopni gorączki, dostała antybiotyk, lek przeciwzapalny i została jej pobrana krew.


Z samego rana w niedzielę dostałam telefon z lecznicy, została postawiona diagnoza. Nie ukrywam - wpadłam w panikę, w głowie układały mi się już same czarne scenariusze, zalałam się łzami i pękło mi serce. Bardzo szybko się jednak przekonałam, że nie jesteśmy w tym wszystkim same i jeszcze wszystko może się ułożyć, tylko trzeba działać natychmiast.


W niedzielne popołudnie Kimchi dostała już pierwszą dawkę surowicy (jedynego leku, który może pomóc w tej sytuacji), do tego antybiotyki, leki przeciw mdłościom i nawadniającą kroplówkę. Dziś jesteśmy po drugim takim zestawie, jutro będziemy po kolejnym, i tak do czasu wyzdrowienia. Każda taka wizyta generuje niestety wysokie koszty, dlatego każde wpłacone 5 zł jest w tym momencie dla nas na wagę złota.


Na koniec zapewnię Was, że mała jest warta każdej wpłaty! Kimchi jest niesamowicie silną dziewczyną, dzielnie znosi wizyty w lecznicy, a w domku odpoczywa, dużo śpi i zbiera siły. Dziś nawet awanturowała się o zbyt małą porcję jedzenia (ze względu na chorobę nie może dostawać więcej).


Zrobię wszystko, żeby już zawsze budzić się obok tego mruczącego małego noska, a Wam będę dozgonnie wdzięczna za nawet najmniejszą cegiełkę. Mam nadzieję, że niedługo sama będzie mogła podziękować wszystkim za pomoc 🖤

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!