Duszno – dom, którego nigdy nie miały  

Pomóż stworzyć przystań dla zwierząt gospodarskich, które przez lata służyły człowiekowi.

---

Od dziecka żyję blisko zwierząt. Wychowałem się na wsi, wśród trzody, drobiu i bydła – wiem, jak wygląda prawdziwa relacja człowieka ze zwierzęciem. Wiem też, jak łatwo można zatracić granicę między opieką a wyzyskiem.

Nazywam się Mateusz Kmieciak, jestem absolwentem zootechniki i przez wiele lat działałem lokalnie, ratując bezdomne psy i koty na terenie gminy Trzemeszno. Mam doświadczenie, empatię i przekonanie, że można żyć blisko zwierząt nie eksploatując ich.

Nie jestem aktywistą oderwanym od rzeczywistości. Rozumiem potrzebę chowu zwierząt, ale nie godzę się na przemysłowe fabryki mięsa, w których traktuje się je jak rzeczy.  

Wierzę, że każde życie zasługuje na godność.

---

📍 Gdzie?

W Dusznie (woj. wielkopolskie) znajduje się gospodarstwo o powierzchni 70 hektarów – łąki, las, staw i zabudowania gospodarcze. Idealna baza, by stworzyć coś, czego jeszcze nie ma: prawdziwą przystań dla wyeksploatowanych zwierząt. Część tego terenu to lasy i bagna – naturalna ostoja dzikich zwierząt, którą po zakupie wyłączę z obwodów łowieckich. Nikt już nie będzie ich tam niepokoił.

---

🐄 Dla kogo?

Dla zwierząt gospodarskich, które przez lata służyły ludziom: dawały mleko, ciągnęły wozy, rodziły młode. Gdy przestają być „przydatne” – trafiają na ubój.  

U mnie znajdą coś, czego nigdy nie miały – spokój.  

Nie będą eksploatowane, nie będą przeganiane, nie będą oceniane według użyteczności.  

Po prostu będą mogły żyć.

---

💔 Dlaczego teraz?

W lutym tego roku zostałem poważnie poturbowany przez byka. Skończyło się operacją, zdrutowaną żuchwą i długą rekonwalescencją.  

Ten moment uświadomił mi, jak kruche jest życie – i że nie można odkładać marzeń.  

Chcę wykorzystać swoje siły i wiedzę do czegoś większego niż ja sam.  

Chcę tworzyć dobro – dla tych, którzy nie mają głosu.

---

💸 Co jest potrzebne?

Zakup gospodarstwa: 6 000 000 zł  

Dostosowanie, remonty i sprzęt: 1 500 000 zł  

To dużo – ale nie niemożliwe. Jeśli uda się zebrać choć 1/3 tej kwoty, będę mógł ubiegać się o kredyt preferencyjny dla rolników, który pokryje pozostałą część.  

Każda złotówka przybliża mnie do spełnienia tej wizji.

🤝 Co mnie wyróżnia?

Nie chcę budować azylu jak wiele innych – opartych na darowiznach i prowadzonych jak firmy.  

Chcę stworzyć miejsce samowystarczalne.  

Bez potrzeby ciągłego proszenia, bez żerowania na empatii ludzi. Z szacunkiem i uczciwością – wobec ludzi i zwierząt.

Mam wykształcenie, mam doświadczenie, mam plan. Brakuje mi tylko Ciebie.

---

❤ Pomóż mi dać im to, czego same nigdy nie mogły sobie dać – spokój.

Za każdą pomoc – dziękuję z serca.  

Jeśli nie możesz wpłacić – udostępnij, przekaż dalej.  

Jeśli znasz kogoś, kto może pomóc lub potrzebuje pomocy – napisz. Znajdziemy rozwiązanie.