Dzień doby wszystkim!

Mam na imię Sara, a to jest moja przyjaciółka, Danusia. Jestem osobą niepełnosprawną, bez renty i obecnie bezrobotną, aktywnie poszukującą pracy. Brakuje mi pieniędzy na wszystko, ale na ten moment najważniejsza jest Danutka.

Potrzebuje ona leczenia/ekstrakcji zębów, które sprawiają jej ból.

Mam już umówiony termin. Zdecydowałam się jednak wcześniej wykonać odpłatne badania, które wykazały, że choruje na tarczycę. Z pieniędzy na zabieg ponownie wyłożyłam pieniądze na leki.

Zabieg jest jej bardzo potrzebny i kosztuje około 400 zł. Nie mam już takich pieniędzy. Brakuje mi też na jedzenie i opłaty.

Zwracam się z gorącym apelem do Państwa serc, abyście wsparli mnie w leczeniu Danusi. Nie chcę odkładać jej leczenia w nieskończoność, a tak naprawdę nie wiem, kiedy będę mieć środki na to.

Otrzymuję 214 zł zasiłku pielęgnacyjnego i na ten moment to mój jedyny dochód.

Bardzo proszę o pomoc.