Na leki i artykuły spożywcze - rodzina z Ukrainy
Na leki i artykuły spożywcze - rodzina z Ukrainy
Our users created 1 263 621 fundraisers and raised 1 453 408 385 zł
What will you fundraise for today?
Description
Dla bardzo konkretnej rodziny.
W lutym pojechałem do Kijowa, do naszej zaprzyjaźnionej już rodziny. Celem było zawiezienie paczki z lekami i artykułami spożywczymi oraz sfotografowanie tamtych okolic, aby przybliżyć je nieco moim znajomym Polakom. Przypomnieć, że choć do wojny można się przyzwyczaić, to pozostaje ona tak samo straszna.
I choć Kijów jest obecnie najbezpieczniejszym punktem na terenie całej Ukrainy, to jednak wciąż niemal każdego dnia ogłaszany jest alarm przeciwlotniczy. Wciąż ludzie zadają sobie pytania czy to tylko myśliwce nad granicą, czy już rakiety lecące na miasto. Wciąż trudniej dostać potrzebne leki. Wciąż lekcje mogą zostać odwołane, jeśli naloty będę o świcie. Wciąż Babcia i Dziadek za każdą syreną upewniają się, że Wnuczka jest bezpieczna. Wciąż i wciąż, i wciąż.
Ta zrzutka jest symboliczna, pragnę wysłać naszej nowej rodzinie przynajmniej 2 paczki, w mniej więcej dwumiesięcznym odstępie czasowym. Wiem, że wśród moich znajomych są tacy, którzy mieli okazję poznać Irinki osobiście, a jeszcze więcej jest takich, którzy generalnie pomagali wielu Ukraińcom. Dużo też niestety nasłuchałem się o bardzo niewdzięcznych i roszczeniowych reakcjach ze strony naszych wschodnich sąsiadów. Ale czy to coś zmienia? Wciąż jest wielu cichych, zmęczonych wojną i wdzięcznych za każdą pomoc. Do takich należy właśnie ta Rodzina.
Matka z córką mieszkały u nas przez pół roku. Dziadkowie zostali i czekali. Gdy w końcu poznałem ich osobiście, podczas jednej z kolacji Babcia tylko wspomniała o tym, jak wiele dla nich znaczyło, że dziewczyny mogły u nas pomieszkać. W oczach milczącego dziadka od razu stanęły łzy.
Nie jest im tam łatwo, ale nie narzekają. Po prostu .żyją.
Jeśli ktoś zechce dorzucić się do tego symbolicznego wsparcia, to będzie bardzo miło, ale zachęcam też do przejrzenia innych zrzutek pomagających w tamtym regionie. Nie brakuje ich.
Na moich social media będę publikował także kolejne zdjęcia z tygodniowego pobytu w Kijowie, a gdy będziemy słali kolejną paczkę, to też tam zobaczycie.
Tymczasem - wszystkiego dobrego :)
Daniel

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.