WALKA O KOLEJNY ODDECH DŻANY

Mam na imię Marlena i chciałam przedstawić historię Dżany – konia, który przepracował wiele lat dla człowieka. Dżana woziła na swoim grzbiecie początkujących adeptów jeździectwa, dzieci, uczyła, wybaczała – pozwalała przeżywać wielu osobom, pierwsze wspaniałe chwile w jeździectwie. Postanowiłam przyjąć ją do siebie, aby zapewnić jej zasłużoną emeryturę.

Niestety stan zdrowia Dżany w ostatnim czasie pogorszył się – stwierdzona została przewlekła astma, która przy braku wdrożenia odpowiedniego leczenia, praktycznie uniemożliwia normalne funkcjonowanie konia. Pomimo moich najszczerszych chęci pomocy, okazało się, że nie wystarczy jej tylko odkarmić i zapewnić odpowiednie dla konia z Astmą warunki. Obecnie weterynarz przyjeżdża do nas 2 razy w tygodniu, aby kontrolować jej stan. Sterydy już nie pomagają, przez co rokowania są bardzo słabe.

Diagnoza weterynarza była bardzo trudna - aby było widać poprawę w kondycji, Dżana potrzebuje codziennych inhalacji lekami oraz inhalatorem przeznaczonym dla Koni na który mnie obecnie niestety nie stać. Dodatkowo muszę rozważyć zakup parownika do siana, który oczyszcza siano z wszelkiego kurzu, aby ograniczyć ilość pyłów wdychanych przez konia. Dżana potrzebuje specjalistycznych pasz oraz wielu suplementów, które mamy nadzieję, że jej pomogą.

Niestety bardzo często życie koni jest w pełni zależne od ludzi, to my kreujemy wszechświat naszych zwierzaków i decydujemy o tym co znają. Moim marzeniem jest, aby Dżana miała zasłużoną emeryturę, którą przeżyje w komforcie, jaki tylko będę jej w stanie zapewnić.

W dniu 11 lipca razem z przyjaciółmi i weterynarzem spędziliśmy czas w stajni do 1 w nocy, aby ratować te końskie istnienie, myśleliśmy, że to już koniec... ale Ona zaczęła walczyć i nie poddajemy się.

Dlatego zwracam się do Ciebie o pomoc i wsparcie tej zbiórki na zakup Inhalatora i pomoc w pokryciu kosztów leków, wsparcie w opłaceniu wizyt weterynarza.