Przysłowia i powiedzenia zazwyczaj kryją w sobie sporo prawdy. Z pewnością nikt nie zaprzeczy, że "sport to zdrowie", a "w zdrowym ciele zdrowy duch". Udowadniają to każdorazowo chłopcy z Akademii Piłkarskiej Młoda Nędza. Pod skrzydłami trenera Adama Bober ćwiczy 29 chłopaków w wieku od 5 do 11 lat. Pot na boisku i hali wylewają 2 razy w tygodniu, by potem na meczach "zdobywać laury". Jednak na przeciw wielkim sukcesom wychodzi rzeczywistość. I tu można zmodyfikować powiedzenie, że "nie wszystko złoto co się świeci", ponieważ dzieciaki swoimi umiejętnościami błyszczą nie tylko jak szlachetny kruszec, ale jak prawdziwe gwiazdy z nieba. Jednak stan ich strojów przyćmiewa ten brylantowy blask. Stare, przetarte getry, przymaławe koszulki i spodnie odbierają im wiele. Koszty wyjazdów, obozów są na tyle duże, że na nowe stroje już nie starcza. Młodzi piłkarze ćwiczą także na starym, zniszczonym sprzęcie kopiąc przetarte i lata świetności mające dawno za sobą piłki. Przydałoby się trochę nowego sprzętu, żeby urozmaicić treningi i rozwinąć umiejętności naszych małych adeptów piłki nożnej. W imieniu całej Akademii Piłkarskiej Młoda Nędza już dzisiaj czujemy wdzięczność, dziękujemy za uwagę i każdy grosz na miarę możliwości.