Nie moja to przecież wina, że jestem już samotnym. starym i schorowanym emerytem, który nie jest w stanie o własnych siłach pokonać schodów dzielących mieszkanie na 2 piętrze budynku od reszty świata. Nie chcę być uzależniony od pomocy i życzliwości sąsiadów, bo mają przecież swoje sprawy.

Dlatego też nie poddaję się i chcę z Waszą (mam nadzieję) pomocą uzbierać pieniądze na montaż platformy pełniącej rolę uproszczonej windy. Tylko platformy, bo po wieloletnich staraniach o to by Spółdzielnia Mieszkaniowa zrealizowała pełnowartościową windę, która posłużyłaby wszystkim mieszkańcom budynku okazało się, że w grę wchodzi tylko platforma dla niepełnosprawnego, którą muszę sobie sfinansować…

Koszt platformy to  135 000 zł ale brakuje mi już tylko (i aż) 55 000 zł. Jako niepełnosprawny spodziewam się bowiem dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w kwocie ok.50 000 zł. a z pożyczek i własnych środków uda mi się zebrać ok. 30 000 zł. Mam nadzieję, że koszty miesięczne eksploatacji podnośnika będę w stanie opłacać z renty.

Bardzo dziękuję za ewentualną pomoc, wszelkie wpłaty i udostępnienia!

Każda złotówka przybliży mnie do większej samodzielności i normalniejszego życia.