Komplikacje po chemioterapii,problem z wątroba.

Rozpoczęliśmy leczenie 31.08.2018roku dokładnie w pierwsze urodziny Oliwierka. Diagnoza- Ostra bialaczka szpikowa typu m5 pośredniego ryzyka.

Od tego czasu Oliś nie opuszal murów szpitalnych, przesiedzielismy prawie ciągiem 7 miesięcy w szpitalu, z lepszym i gorszym czasem. Pewnego razu przy końcu pierwszego leczenia Oliwierek dostał wstrzasu septycznego, jego stan był tak ciężki że lekarze dawali mu ostatnie minuty życia. Po tak ciężkich chwilach wszystko wyszło na prosta, koniec marca 2019roku zakończyliśmy intensywne leczenie, a rozpoczęliśmy leczenie podtrzymujące gdzie nadal przyjmujemy chemię doustnie, oraz 5dni w miesiacu dozylnie. Wszystko bylo juz dobrze, do czasu... Od ponad 2 miesięcy mamy problemy z wątroba, z początku leki zadziałały, teraz wątroba jest w stanie opłakanym. Norma prób watrobowych sięga do 40-50. Gdzie my mamy ostatnio 280-317. Są to dosyć wysokie próby wątrobowe jak na tak małe dziecko, przy takich wysokich wynikach nie możemy kontynuować chemioterapii, i leczenie nam się przesuwa. Wyniki z morfologii sa na tyle dobre ze mozemy przebywac i funkcjonowac normalnie w domu, lecz wątroba nie pozwala nam na dalsze leczenie. Obecnie oprócz leków codziennego użytku które trzeba przyjmować przy chorobie przyjmujemy 3 leki na wątrobe, gdzie mamy dodatkowo wysokie nawadnianie. Niestety obecne lekarstwa które Oliś musi przyjmować są bardzo drogie, ale musi przyjmować je codziennie po 3razy dziennie żeby jego wątroba była zdrowa i żeby nie wysiadla oraz mógł kontynuować dalsze leczenie. Niestety przy obecnej sytuacji gdzie doszło nam bardzo dużo lekarstw do przyjmowania, zaczęło nam zwyczajnie na nie brakować. Przy pierwszej zbiórce bardzo nam pomogliscie i bardzo z tego powodu dziękujemy. Uprzejmie teraz prosimy o wasze wsparcie w dalszym leczeniu Oliwierka. Serdecznie dziękujemy rodzice Oliwiera i sam Oliś.